Musisz mieć stratę min. 30 proc.
W przyszłym tygodniu ruszy nabór wniosków o pomoc unijną na wznowienie produkcji przez rolników poszkodowanych przez klęski żywiołowe - poinformował podczas targów Polagra w Poznaniu minister rolnictwa Marek Sawicki.
Minister rolnictwa podpisał w poniedziałek rozporządzenie o uruchomieniu środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na lata 2007-2013. Chodzi o pomoc dla gospodarstw, które w wyniku powodzi i innych klęsk żywiołowych straciły swoje plony. Zgodę na uruchomienie tego programu udzieliła w ubiegłym tygodniu Komisja Europejska.
Według Sawickiego, rozporządzenie zostanie opublikowane w ciągu 24 godzin. Później prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ogłosi konkretny termin rozpoczęcia naboru wniosków. "Chcemy dać rolnikom tydzień na ich przygotowanie, tak, by pierwsze nabory ruszyły w przyszłym tygodniu" - powiedział PAP minister Sawicki. Na złożenie wniosku w ARiMR rolnicy będą mieli 30 dni.
Pomoc będzie przysługiwała rolnikowi, którego straty w gospodarstwie - oszacowane przez specjalne komisje - wyniosą co najmniej 30 proc. Będzie się można starać maksymalnie o 300 tys. zł dofinansowania; 10 proc. mają stanowić środki własne, a 90 proc. ma pochodzić z ARiMR.
Według danych ministerstwa, na skutek powodzi, nawałnic, osunięć ziemi w 2010 roku poszkodowanych zostało 150 tys. gospodarstw rolnych; zniszczeniu uległy plony na powierzchni 750 tys. ha. Straty rolnictwa wstępnie oszacowano na nieco ponad 3 miliardy złotych.
Łączna pomoc z PROW i pomocy socjalnej dla poszkodowanych rolników przekroczy miliard złotych. Ministerstwo nie wyklucza, że zostaną uruchomione kolejne środki finansowe na pomoc rolnikom. "Musimy zobaczyć, jakim zainteresowaniem będzie cieszyła się ta nasza propozycja i później zobaczymy, czy będzie potrzeba dodatkowych środków" - dodał Sawicki.
Minister uczestniczył w poniedziałek w Poznaniu w otwarciu czterech imprez związanych z rolnictwem: Polagra-food, Polagra-tech, Gastro-trendy i Smaki Regionów na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.