Nadchodzi twarde lądowanie polskiej gospodarki
Twarde lądowanie polskiej gospodarki stało się podstawowym scenariuszem, chociaż możliwe są też łagodniejsze warianty - oceniają ekonomiści Citi Handlowego.
Ekonomiści Citi Handlowego uważają, że trudno będzie uniknąć gwałtownego hamowania gospodarki w jednym z trzech prognozowanych wariantów.
Dotychczasowe prognozy Citi były najbliższe pierwszemu, łagodnemu scenariuszowi, natomiast obecnie szereg czynników (rozbieżność polityki monetarnej i fiskalnej, zmiany osłabiające działanie kanału stóp procentowych, coraz silniejsza presja płacowa) mogą oznaczać, że oczekiwania ekspertów były zbyt optymistyczne.
Pierwszy, najłagodniejszy scenariusz Citi dla dynamiki PKB, zakłada, że obecny wzrost płac okaże się przejściowy, a aktywność gospodarcza zacznie wyraźniej zwalniać w II kw. 2022, w związku z czym Rada Polityki Pieniężnej może zakończyć cykl podwyżek do lipca. W tym scenariuszu recesja - zdaniem ekonomistów Citi - byłaby krótkotrwała, a wzrost PKB w 2023 r. mógłby wciąż wynieść około 2,5 proc.
W drugim scenariuszu Citi zakłada, że jeśli obecna presja płacowa nie okaże się przejściowa i nie zacznie wkrótce słabnąć, RPP prawdopodobnie będzie musiała kontynuować zacieśnianie polityki pieniężnej również po III kwartale.
"Choć tempo podwyżek stóp w drugiej połowie roku prawdopodobnie byłoby wolniejsze niż notowane dotychczas, cykl potrwałby dłużej, pchając docelową stopę powyżej 8 proc. Rząd mógłby poluzować politykę fiskalną, by wspierać gospodarstwa domowe, ale tak długo, jak RPP będzie zdeterminowana do sprowadzenia CPI z powrotem do celu, taka decyzja doprowadziłaby tylko do jeszcze większych podwyżek stóp" - napisano.
"W takim przypadku ekonomiczne 'lądowanie' nastąpiłoby z wyższego poziomu i byłoby trudniejsze" - dodano.
Ten wariant przewiduje spadek wzrostu PKB do 1-2 proc. w 2023 r. z około 4,5 proc. w 2022 r.
Trzeci scenariusz to prokrastynacja spowolnienia poprzedzająca tzw. "crash landing".