Największy kompleks biurowy na świecie otwarty. To giełda diamentów

W Indiach otwarto największy na świecie kompleks biurowy. To budynek giełdy diamentów w mieście Surat, gdzie obecnie szlifuje się około 90 proc. tych kamieni na całym świecie. Budowla rozmiarami przekracza amerykański Pentagon.


Indyjskie miasto Surat zamierza stać się światową stolicą przemysłu diamentowego. Nazwę "Diamentowego Miasta Indii" zyskało już w latach 60. i 70. XX wieku. Obecnie około 90 proc. diamentów na świecie jest szlifowanych i polerowanych właśnie tam. I choć uznaje się, że to położona w Belgii Antwerpia pełni rolę najważniejszego ośrodka diamentowego na świecie, już wkrótce może się to zmienić. 

Największy kompleks biurowy na świecie

Obecnie dzięki budowli Surat Diamond Bourse miasto staje się coraz większym ośrodkiem w tej branży. Jak podaje Bloomberg budynek wyprzedził już rozmiarami Pentagon i stał się największym kompleksem biurowym na świecie. Kilka dni temu został on oficjalnie otwarty przez indyjskiego premiera, co ma też znaczenie polityczne - Narendra Modi stara się o poparcie w przyszłorocznych wyborach.

Reklama

Budynek liczy 620 tys. m kw., a jego stworzenie kosztowało 384 mln dolarów. 

Nowy kompleks ma dziewięć 15-piętrowych wież i około 4700 biur. Według Nagjibhai Sakariya, prezesa giełdy Surat Diamond Bourse, około 130 biur jest już w użyciu. To obecnie największy kompleks biurowy na świecie. Celem jego wybudowania była centralizacja całej branży w jednym miejscu. 

- To demokratyczny projekt. Biura połączone są długim, centralnym korytarzem przypominającym terminal lotniska, a użytkownicy mają taki sam wygodny dostęp do udogodnień - mówił kilka miesięcy temu Sonali Rastogi, współzałożyciel firmy architektonicznej. Z żadnego biura dojście do bram wyjściowych nie zajmuje więcej niż siedem minut.

Handlarze nie zechcą przeprowadzić się do biur?

Surat przed rozwojem Mumbaju w XVII i XVIII wieku był głównym ośrodkiem handlowym między Indiami a Wielką Brytanią czy Holandią ze względu na bliskość wybrzeża Morza Arabskiego. Przez kolejne lata rozwijał się dzięki produkcji diamentów. 

Obecnie wielu handlarzy szlifuje kamienie na bazarach, z dala od biur, stąd przedstawiciele giełdy będą musieli się zmierzyć z problemem braku chęci przenosin robotników do nowo otwartego budynku. Przeprowadzka wiąże się także ze spadkiem jakości życia - giełda znajduje się na obrzeżach miasta. 

Docelowo Surat Diamond Bourse ma stać się miejscem pracy dla ponad 65 tys. specjalistów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: diamenty | Indie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »