"Nasz Dziennik": Wymarzły nam oziminy
Fala mrozów, jaka przechodziła przez Polskę, zaszkodziła części upraw zbóż i rzepaku ozimego. Głównie dlatego, że w wielu regionach spadło zbyt mało śniegu, aby chronić rośliny przed mrozem - informuje "Nasz Dziennik".
"Najgorzej wygląda sytuacja na terenach pagórkowatych, odsłoniętych" - ocenia agrotechnik Karolina Ćwiklińska cytowana przez "Nasz Dziennik". Jak podkreśla, mimo wszystko sytuacja i tak jest lepsza niż rok temu, gdyż wtedy fala przymrozków nie została poprzedzona nawet niedużymi opadami śniegu i zboża nie miały praktycznie żadnej osłony.
Eksperci wskazują też, że stan upraw przed nadejściem zimy często nie był najlepszy - relacjonuje "Nasz Dziennik".
Jednak dopiero wiosną rolnicy przekonają się, jak przetrwały oziminy i czy będą z nich plony czy też trzeba będzie dokonać przeorania pola i zasiać zboża odmian jarych, co oznaczać będzie dla nich dodatkowe koszty - zauważa.
"Nasz Dziennik" i dodaje, że w przypadku, gdy skala wymarznięć będzie duża, "rolnicy będą mogli liczyć na wypłatę odszkodowań lub pomoc publiczną na odtworzenie produkcji".
Amerykańscy rolnicy zasadzili najmniej pszenicy ozimej od ponad wieku, podczas gdy zapasy tego ziarna znajdują się na 29-letnich szczytach. W efekcie cena amerykańskiej pszenicy wzrosła o niemal 2 proc.
Ostatni raport Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) wykazał, iż areał zasiewów pszenicy ozimej wyniósł 32,383 mln akrów w stosunku do 36,137 mln rok wcześniej. Analitycy spodziewali się zasiewu areału na poziomie 34,139 mln. Jednocześnie podano informację o nieco wyższych zapasach pszenicy - 2,073 mld buszli wobec oczekiwanych 1,746 mld. To największy poziom zapasów od 1987 roku.
Spadające przez ostatnie cztery lata z rzędu ceny pszenicy, spowodowały zmianę w strukturze upraw w kluczowych obszarach produkcyjnych w USA.
USDA obniżył również swoją prognozę produkcji kukurydzy w Stanach Zjednoczonych na sezon 2016/17 do 15,148 mld buszli wobec prognoz 15,226 mld buszli. Średnie plony kukurydzy zostały obniżone do 174,6 buszli z 175 buszli na akr.
W przypadku soi, prognozuje się produkcję na poziomie 4,307 mld buszli w porównaniu z poprzednimi szacunkami rzędu 4,361 mld buszli, a średnie plony zostały obniżone do 52,1 buszli na akr z 52,5.
Jakość pszenicy jest jeszcze stosunkowo wysoka, ale dalsze problemy pogodowe mogą ją obniżyć i końcowo doprowadzić do spadku opłacalności zbiorów. Problemem może okazać się anomalia pogodowa o nazwie La Ni?a, polegająca na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie niskiej temperatury na powierzchni wody. Występuje ona we wschodniej części tropikalnego Pacyfiku (szczególnie u wybrzeży Ameryki Południowej). Zwykle spadek jakości pszenicy widziany jest w okolicach lutego oraz marca.
Pszenica znajduje się od dłuższego czasu w konsolidacji przy niskich poziomach, dlatego spadek areałów oraz problemy z jakością zbiorów mogą spowodować wzrost cen nawet do 440 centów za buszel. Obecnie pszenica notowana na giełdzie w Chicago wyceniana jest na poziomie 425 centów za buszel.
Maciej Boruc
Manager w KOI Capital
Graj razem z nami dla WOŚP! Wesprzyj Orkiestrę na pomagam.interia.pl