Nasz sąsiad szykuje nam przykrą niespodziankę
Zapowiedziany przez Ukrainę plan podniesienia górnej granicy importowych taryf celnych na setki towarów może mieć wpływ na szerszy system handlu - poinformował ambasador USA przy Światowej Organizacji Handlu (WTO) Michael Punke.
- Jesteśmy bardzo zaniepokojeni systemowymi następstwami tego, czego zrobienie rozważa Ukraina, i muszę przyznać, że jest wielu członków WTO, których niepokoi to, co zamierza Ukraina - powiedział Punke dziennikarzom w Genewie.
Ukraina poinformowała o swych planach w dokumencie rozesłanym przed dwoma tygodniami do 156 członków WTO.
Dyplomaci, którzy otrzymali ten dokument 14 września, ujawnili, że na 85 stronach wyliczono ponad 350 towarów, w przypadku których Ukraina chciałaby podnieść górną granicę opłat celnych.
Chodzi m.in. o samochody osobowe i ciężarowe, maszyny rolnicze, pralki, mięso, owoce i warzywa. Kijów zadeklarował jednak gotowość do "negocjacji i konsultacji" w tej sprawie z członkami WTO.
Waszyngton już wówczas wyraził "poważne zaniepokojenie" planami Kijowa, natomiast przedstawiciele WTO przyznali, że takie posunięcie, choć radykalne, jest dopuszczalne w świetle reguł tej organizacji.