NBP: Mamy 10,2 mld zł nadwyżki na rachunku bieżącym
W październiku nadwyżka na rachunku bieżącym wyniosła 10,2 mld zł wobec 1 mld zł w tym samym okresie zeszłego roku - wynika z opublikowanych w poniedziałek wstępnych danych bilansu płatniczego Polski za październik 2020 r.
Zgodnie z danymi banku centralnego, eksport towarów wyniósł 104,3 mld zł i był wyższy o 9,0 mld zł (tj. o 9,5 proc.) niż w analogicznym miesiącu 2019 r. Import towarów zwiększył się o 1,8 mld zł (tj. o 1,9 proc.) i osiągnął wartość 96,4 mld zł. Saldo obrotów towarowych było dodatnie i wyniosło 7,9 mld zł.
Według danych NBP, przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 23,5 mld zł i w porównaniu z październikiem 2019 r. zmniejszyły się o 1,3 mld zł (tj. o 5,1 proc). Wartość rozchodów wyniosła 14,3 mld zł i była niższa o 1,1 mld zł (tj. o 7,4 proc.).
"Saldo dochodów pierwotnych było ujemne i wyniosło 6,4 mld zł. Dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach wyniosły 5,7 mld zł" - napisano w komunikacie NBP.
Bank centralny tłumaczy, że na wysokość ujemnego salda dochodów oddziaływało również saldo dochodów z inwestycji portfelowych, które było ujemne i wyniosło 0,8 mld zł.
Według NBP w ostatnich miesiącach eksport charakteryzuje wyraźna tendencja wzrostowa, a w październiku br. oszacowana wartość eksportu towarów po raz pierwszy przekroczyła 100 mld zł miesięcznie. Jednocześnie wzrost o 9,5 proc. rdr, był najwyższym wzrostem w 2020 r.
"Skalę wzrostu eksportu ograniczyła mniejsza liczba dni roboczych w porównaniu z rokiem poprzednim. Większy w porównaniu z rokiem poprzednim był eksport baterii samochodowych, silników samochodowych, urządzeń łączności bezprzewodowej, odbiorników telewizyjnych, a także odzieży i wyrobów tytoniowych" - tłumaczy w komentarzu NBP.
Zauważono, że wzrost importu w październiku związany był przede wszystkim ze zwiększeniem przywozu odzieży i medycznych testów diagnostycznych. Po raz pierwszy od początku pandemii zwiększyła się wartość importu nowych samochodów osobowych.
"Natomiast w kierunku obniżenia wartości przywozu silnie oddziaływał dalszy spadek importu ropy (o blisko 50 proc. r/r). Obok niższych cen w porównaniu z 2019 r., wpłynęło na to zmniejszenie wielkości dostaw" - czytamy.
Dodano, że spadkowi importu ropy towarzyszyło zmniejszenie wartości przywozu pozostałych paliw. W wyniku utrzymującej się dużej różnicy między dynamiką eksportu i importu kontynuowana była tendencja do powiększania się dodatniego salda w obrotach towarowych.
W październiku 2020 r. wyniosło ono 7,9 mld zł, było więc o 7,2 mld wyższe w porównaniu z rokiem poprzednim. Od początku 2020 r. saldo w handlu towarami wyniosło 43,7 mld wobec 1,1 mld zł w okresie styczeń-październik 2019 r. - zaznaczono.
- Bilans płatniczy wykazał w październiku 14. z rzędu miesięczną nadwyżkę (2241 mln EUR wobec 1072 mln EUR we wrześniu), a jej wysokość zdecydowanie przebiła oczekiwania (konsensus: 1155 mln EUR). Nadwyżka to przede wszystkim efekt lepszych od prognoz wyników eksportu. 12-miesięczna nadwyżka CA osiągnęła 3,5 proc. PKB, czyli poziom, który po raz ostatni (wg obowiązującej wcześniej metodyki) był notowany w połowie lat 90-tych. Saldo towarowe poprawiło swój rekord i odnotowało nadwyżkę na poziomie 2,1 proc. PKB.
Za bardzo dobrym wynikiem eksportu w październiku (3,7 proc. r/r wobec 4,6 proc. r/r we wrześniu) stały te same produkty co w poprzednich miesiącach: baterie i silniki samochodowe, odbiorniki telewizyjne, urządzenia łączności bezprzewodowej, odzież i wyroby tytoniowe. Ze względu na stopniowe otwieranie fabryki baterii w Jaworze ta grupa produktów będzie podbijać dynamikę krajowego eksportu także w kolejnych miesiącach. Zwiększanie mocy produkcyjnych w branżach pro-eksportowych jest istotnym czynnikiem wspierającym naszą prognozę utrzymania nadwyżki handlowej (oraz CA) w kolejnych latach.
Import spadł o 3,5 proc. r/r (wobec +1,5 proc. r/r we wrześniu). Po raz pierwszy od wybuchu pandemii wzrósł import nowych samochodów osobowych. Rosły również zakupy odzieży i medycznych testów diagnostycznych. Pierwsze dwie kategorie wskazują na siłę konsumpcji prywatnej, pomimo narastania drugiej fali pandemii. Oczekujemy, że wraz z odbiciem inwestycji (wyższa importochłonność niż w przypadku konsumpcji) polski import zacznie przyspieszać i w przyszłym roku będzie rósł wyraźnie szybciej niż eksport. Zakładamy, że w 2021 bilans handlowy będzie wciąż dodatni, jednak obniży się w relacji do 2020.
Nadwyżka w usługach ustabilizowała się na poziomie 4,3 proc. PKB.
O blisko 50 proc. r/r niższe były dochody z turystyki zagranicznej. Z kolei o ponad 10 proc. r/r wzrósł eksport usług transportowych, co potwierdza ożywienie handlu międzynarodowego w UE.
- Niższe dochody inwestorów zagranicznych, które podnoszą nadwyżkę CA, działają jednocześnie (poprzez spadek reinwestowanych zysków) w stronę obniżania salda inwestycji bezpośrednich (0,7 proc. PKB wobec 1,1 proc. PKB we wrześniu).
- Nadwyżka na rachunku kapitałowym (2,4 proc. PKB vs 2,3 proc. PKB po wrześniu) była najwyższa (w ujęciu 12-miesięcznym) od początku 2016, co należy wiązać ze zbliżającym się końcem podstawowego okresu obowiązywania unijnego budżetu.
- Nadwyżka na rachunku obrotów bieżących ma naszym zdaniem charakter strukturalny. Status eksportera netto (towarów i usług) będzie sprzyjał redukcji polskiego zadłużenia zagranicznego w kolejnych latach.