NBP podał dane dotyczące polskiego bilansu płatniczego w lipcu
Saldo rachunku bieżącego za lipiec było ujemne i wyniosło 8,3 mld zł. W analogicznym miesiącu 2020 r. saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 2,9 mld zł – poinformował NBP w poniedziałkowym komunikacie. Deficyt w obrotach bieżących w lipcu 2021 r. wyniósł 1.827 mln euro wobec konsensusu 169,5 mln euro deficytu - podał Narodowy Bank Polski. Eksport wzrósł w lipcu o 13,7 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 15,1 proc., a import wzrósł o 22,1 proc. rdr wobec prognozy wzrostu o 18,3 proc.
W lipcu 2021 r. w rachunku bieżącym bilansu płatniczego odnotowano ujemne salda obrotów towarowych (3,3 mld zł), dochodów pierwotnych (11,3 mld zł) i dochodów wtórnych (0,5 mld zł) oraz dodatnie usług (6,7 mld zł) - poinformował NBP w poniedziałkowym komunikacie.
"Z opublikowanych 13 września 2021 r. wstępnych danych bilansu płatniczego Polski za lipiec 2021 r. wynika, że saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 8,3 mld zł. W analogicznym miesiącu 2020 r. saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 2,9 mld zł" - napisano w komunikacie NBP.
Z wstępnych danych banku centralnego wynika, że w lipcu 2021 r. wartość eksportu towarów wyniosła 102 mld zł, co oznacza wzrost o 14,4 mld zł (tj. o 16,5 proc.) w stosunku do analogicznego miesiąca 2020 r. Lipiec, podobnie jak czerwiec i maj bieżącego roku, charakteryzował się wyższą dynamiką importu niż eksportu towarów.
Wartość importu towarów w porównaniu do lipca 2020 r. wzrosła o 21,1 mld zł (tj. o 25,1 proc.) i osiągnęła poziom 105,2 mld zł. Szybszy wzrost wartości importu niż eksportu wpłynął na pojawienie się deficytu w obrotach towarowych w wysokości 3,3 mld zł.
NBP poinformował także, że przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 22,3 mld zł i w porównaniu z lipcem 2020 r. wzrosły o 0,6 mld zł (tj. o 2,9 proc.). Wartość rozchodów wyniosła 15,7 mld zł i wzrosła o 2,2 mld zł (tj. o 16,0 proc.) w porównaniu z lipcem 2020 r.
"Saldo dochodów pierwotnych było ujemne i wyniosło 11,3 mld zł. O wysokości ujemnego salda zadecydowały przede wszystkim dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach, które wyniosły 9,5 mld zł. Na wysokość salda dochodów oddziaływały również wypłaty dochodów z tytułu inwestycji portfelowych (1,5 mld zł) oraz pozostałych inwestycji (0,4 mld zł)" - wskazano w komunikacie NBP.
W lipcu eksport z Polski był napędzany wywozem baterii samochodowych, a import rosnącymi cenami paliw - podał NBP.
W lipcu 2021 r. oszacowana wartość eksportu towarów wyniosła 102,0 mld zł, co oznacza wzrost o 14,4 mld zł, tj. o 16,5 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca 2020 r.
"Zdecydowanie największy wpływ na wzrost wartości eksportu miały baterie samochodowe" - napisał NBP.
Z kolei wartość importu towarów w porównaniu do lipca 2020 r. wzrosła o 21,1 mld zł, tj. o 25,1 proc. i osiągnęła poziom 105,2 mld zł.
"Szybszy wzrost importu towarów spowodowany był między innymi rosnącymi cenami paliw" - napisał NBP.
Bank centralny podał, że w lipcu 2021 roku średnia cena importowanej ropy była o 68,4 proc. wyższa niż przed rokiem.
NBP podał też, że w lipcu wysoką dynamiką charakteryzował się także przywóz przetworzonych dóbr pośrednich, które w ostatnich miesiącach stanowią ponad połowę wartości importu.
"Zwiększenie się wartości importu w tej kategorii związane jest z utrzymywaniem się wzrostowej tendencji w eksporcie wyrobów charakteryzujących się wysokim udziałem zagranicznej wartości dodanej" - napisał NBP
Oczekujemy zmniejszenia salda na rachunku obrotów bieżących do 93 mln EUR wobec 281 mln EUR w czerwcu, będącego wynikiem przede wszystkim niższego salda obrotów towarowych.
Analitycy Credit Agricile napisali:
Prognozujemy, że dynamika eksportu zmniejszyła się z 23,9 proc. r/r w czerwcu do 16,4% w lipcu, a dynamika importu obniżyła się z 36,3% r/r do 18,2%.
Spadek dynamiki eksportu i importu będzie efektem oddziaływania negatywnych efektów kalendarzowych i wygasania efektów niskiej bazy sprzed roku. Naszym zdaniem dane o bilansie płatniczym będą neutralne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.