Nie będzie pieniędzy z NBP na wyborcze obiecanki PiS
Z nieoficjalnych informacji "Pulsu Biznesu" wynika, że dywidenda z banku centralnego, którym kieruje Marek Belka, będzie znacznie wyższa, niż 3 miliardy 200 milionów złotych zapisane w projekcie budżetu. Rząd nie będzie jednak mógł ich wydać - czytamy w gazecie.
"Po czerwcu zrealizowany zysk był już wyższy niż 3 miliardy 200 tysięcy, o których informowaliśmy rząd na potrzeby opracowania budżetu. Teraz złoty osłabił się jeszcze mocniej i ta sytuacja do końca roku już się nie odwróci" - mówi informator gazety.
Główny ekonomista mBanku Ernest Pytlarczyk mówi gazecie, że dzisiaj można wstępnie szacować, że zysk NBP wyniósł 8-10 miliardów złotych.
Niestety dla ministra finansów - czytamy w "Pulsie Biznesu" - dodatkowej dywidendy nie można przeznaczyć na finansowanie obietnic wyborczych i zwiększenie wydatków z kasy państwa. "Zysk nie zwiększa limitów wydatków, który ustala reguła wydatkowa, nawet po modyfikacjach. Dzięki zyskowi będziemy mogli głównie pokazać mniejszą dziurę w kasie państwa i niższy dług publiczny" - mówi gazecie osoba z resortu finansów.