Nie ma chętnych na bilety. Brakuje pieniędzy
W bieżącym roku jest więcej biletów na imprezy muzyczne i sportowe niż chętnych.
Rynek biletów na wydarzenia sportowe i muzyczne szybko rośnie, ale w tym roku podaż przekracza popyt - informuje"Puls Biznesu".
Sezon wakacyjnych imprez na świeżym powietrzu właśnie się rozkręca: za kilka dni startuje Orange Warsaw Festival, za niespełna miesiąc - gdyński Opener, a w ciągu najbliższych miesięcy na tysiącach imprez w całym kraju za mniejsze lub większe pieniądze będą bawić się miliony Polaków.
Okazuje się jednak, że imprez przybywa szybciej niż ich uczestników. "Imprez jest zdecydowanie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Liczba sprzedanych biletów natomiast wygląda podobnie, rozkładając się na znacznie więcej eventów" - mówi Marcin Matuszewski, prezes eBilet.pl, jednego z największych dystrybutorów biletów w Polsce.
Spółka szacuje, że rynek biletowanych imprez w Polsce jest już wart ponad 0,5 mld zł, z czego około 45 proc. to zasługa wydarzeń sportowych, 35 proc. - muzycznych, a 20 proc. - innych wydarzeń kulturalnych.
Cztery bilety na pięć sprzedaje się przez internet, reszta - przez punkty stacjonarne. Największe obroty zapewnia Warszawa - to około 40 proc. całej branży. Po niej najsilniejsze są: Dolny Śląsk, Wielkopolska, Pomorze z Trójmiastem, Śląsk i Kraków.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze