Niedziele handlowe wrócą? Projekt rozpala emocje, branża ma zastrzeżenia
Handlowe niedziele cały czas budzą emocje. Według Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji przewidziana w poselskim projekcie możliwość przywrócenia handlu w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca może doprowadzić do "dezorientacji klientów, skomplikować organizację logistyki", a nawet "doprowadzić do marnowania żywności". W specjalnej opinii POHiD wypunktowała całą listę zastrzeżeń co do liberalizacji niedzielnego handlu w Polsce.
Branża handlowa traktuje poselski projekt zmian w ograniczeniu handlu przygotowany przez Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga jako swego rodzaju "otwarcie dyskusji publicznej dotyczącej przyszłego kształtu handlu w niedziele".
"Projekt ten nie porządkuje jednak sytuacji na rynku, utrzymując dużą liczbę wyjątków od zakazu handlu w niedziele i różnicując status osób pracujących w niedziele w różnych podmiotach sektora handlu" - napisała POHiD w opinii do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele.
Według POHiD przewidziana w projekcie możliwość handlu w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca doprowadzi do "dezorientacji klientów, którzy nie będą pamiętać, która właściwie niedziela jest handlowa, a która nie jest handlowa".
Takie rozwiązanie ma skomplikować również organizację logistyki i doprowadzić do marnowania żywności. "Ponadto projekt zmian w ustawie utrzymuje wszystkie obowiązujące obecnie wyjątki, co w opinii POHID nie jest zgodne z zasadą równego traktowania wszystkich formatów handlowych oraz prowadzi do nadużyć" - dodała organizacja.
Zastrzeżenie POHiD budzi również 1-miesięczne vacatio legis. W ocenie organizacji jest to zdecydowanie zbyt krótki termin na dostosowanie grafików pracy i operacji logistycznych. POHID jest ponadto przeciwna wprowadzaniu dodatkowych ustawowych regulacji dotyczących wynagrodzenia pracowników pracujących w niedziele.
"Polityka płacowa każdej z firm powinna być zgodna z kodeksem pracy, a ewentualne dodatkowe rozwiązania powinny pozostać w gestii każdego przedsiębiorstwa" - napisano w opinii do projektu ustawy PL2050.
Firmy zrzeszone w POHID - jak zaznaczono w komunikacie - w przeważającej większości popierają otwarcie handlu we wszystkie niedziele w roku, przy jednoczesnym zagwarantowaniu pracownikom dwóch wolnych niedziel w miesiącu.
Według organizacji handel i nawyki konsumenckie w Polsce uległy w ciągu ostatnich lat poważnym modyfikacjom w wyniku zmian na rynku oraz takich zjawisk jak pandemia, wojna w Ukrainie czy wysoka inflacja.
"Również oczekiwania pracowników uległy daleko idącym zmianom. Uważamy, że zmiany obowiązujących regulacji dotyczących handlu w niedziele powinny zmierzać w kierunku stworzenia równego prawa dla wszystkich podmiotów na rynku i jesteśmy otwarci na dialog z rządem w tej materii" - napisano.
W sprawie niedzielnego handlu Polacy są mocno podzieleni. Tyle samo - 21 proc. ankietowanych - opowiada się za wprowadzeniem, co za zakazem pracy sklepów w dni świąteczne - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.
Z badania "Polacy a handel w niedzielę" wynika, że pozostałe 40 proc. respondentów wybiera opcje pośrednie - możliwy handel, ale tylko w niektóre niedziele. Jednak uważają oni, że niedziel z otwartymi sklepami powinno być więcej. Dla pozostałych - 18 proc. ankietowanych - kwestia niedziel handlowych i ich rozstrzygnięcia pozostaje obojętna.