Niemcy mają problem. Banki odwracają się od przemysłowych gigantów

Niemcy mają problem i wszystko wskazuje, że nie jest to chwilowe spowolnienie. Trudności niemieckiej gospodarki mają charakter strukturalny, a jeden z najważniejszych filarów jej siły - system bankowy - przestał działać tak, jak przez dekady wspierał przemysł. Skala zmiany może szokować.

Przez lata niemiecka gospodarka była uważana za stabilną, przewidywalną i innowacyjną. Dziś jednak coraz więcej analiz wskazuje, że ten model się wyczerpał. Jak zwraca uwagę Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym Tygodniku Gospodarczym, choć dane o produkcji przemysłowej w maju przyniosły lekki optymizm, a indeks PMI w czerwcu zbliżył się do granicy 50 pkt, nie zmienia to ogólnego obrazu. Niemcy mają problem i to głęboki. Jak argumentuje Wolfgang Münchau w książce "Kaput. Koniec niemieckiego cudu gospodarczego", źródłem problemów są zmiany w systemie finansowym, który odszedł od sprawdzonego modelu wspierania przemysłu.

Reklama

Upadek systemu, który napędzał niemiecką potęgę

Model gospodarczy oparty na relacji przemysłu z bankami - tzw. Hausbank - był jednym z fundamentów niemieckiego sukcesu. Banki nie tylko finansowały przedsiębiorstwa, ale znały ich strukturę, potrzeby i ryzyka, często posiadając również udziały w firmach, co wzmacniało ich zaangażowanie. To pozwalało na realizację długofalowych inwestycji i ograniczało wpływ krótkoterminowej presji giełdowej.

Ten system przestał jednak działać. Jak podaje Tygodnik Gospodarczy PIE, jeszcze w 1998 r. niemiecki sektor przemysłowy dysponował kredytem o wartości 331 mld euro. W 2024 r. - to już tylko 150 mld euro. Udział kredytu przemysłowego w PKB spadł z 16 proc. do 3 proc. To nie jest korekta, ale realne załamanie.

Niemcy z coraz mniejszą liczbą banków

Spadek akcji kredytowej to nie jedyny sygnał alarmowy. W 1999 r. w Niemczech działało 2999 banków. Obecnie jest ich zaledwie 1285. Taka skala konsolidacji oznacza nie tylko mniej instytucji, ale i zerwanie wieloletnich relacji banków z lokalnym biznesem.

PIE zwraca uwagę, że choć konsolidacja nie musi sama w sobie oznaczać ograniczenia finansowania, to w przypadku Niemiec zerwanie relacji na linii bank-firma mogło znacząco osłabić innowacyjność gospodarki. Potwierdzają to dane.

Innowacyjność niemieckich firm hamuje

Według niemieckiego banku rozwoju KfW, na początku lat 2000 ponad 40 proc. małych i średnich przedsiębiorstw w Niemczech wprowadzało innowacje. W latach 2017-2020 ten odsetek spadł do zaledwie 19-22 proc. To wynik nie tylko mniejszego finansowania, ale również zmiany podejścia banków do ryzyka.

Jeszcze w 1999 r. niemiecki sektor bankowy posiadał akcje krajowych przedsiębiorstw o wartości 46 mld euro. Dziś to zaledwie 15 mld euro. Utrata bezpośredniego wpływu na działalność kredytowanych firm podniosła ryzyko udzielania kredytów, co dodatkowo zniechęciło banki do wspierania przemysłu.

Brak kapitału i spadająca innowacyjność dają o sobie znać również w twardych danych. Jak przypomina Wolfgang Münchau, Niemcy przegapiły moment wejścia w elektromobilność, a niektóre firmy ratowały swoją konkurencyjność przez fałszowanie emisji spalin. To symptomy strukturalnego osłabienia, które nie zniknie wraz z chwilowym odbiciem w PMI.

To koniec modelu, który działał

Zgodnie z analizą Tygodnika Gospodarczego PIE, niemiecka gospodarka nie może dziś liczyć na to, co przez dekady było jej przewagą: stabilne, długofalowe, relacyjne finansowanie przemysłu przez banki. System Hausbank przestał istnieć w dotychczasowej formie, a nic go nie zastąpiło.

Niemcy mają problem i nie jest to problem chwilowy, lecz systemowy. Gdy strukturalne fundamenty ulegają erozji, nawet najlepsze dane z jednego miesiąca nie są w stanie zmienić ogólnego trendu. Bez reformy systemu finansowania przemysłu niemiecka gospodarka może na długo stracić status innowacyjnego lidera.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | bank | Kredyt | Polski Instytut Ekonomiczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »