Gospodarka USA hamuje. Początek zmiany kursu na horyzoncie
Amerykańska gospodarka zaskakuje spadkiem realnego PKB o 0,5 proc. w I kwartale 2025. Rosnący import i ograniczone wydatki rządowe przygaszają dynamikę wzrostu, mimo że konsumpcja i inwestycje wciąż pokazują siłę. Najnowsze dane odsłaniają złożony obraz zmieniającej się rzeczywistości ekonomicznej USA.
Gospodarka Stanów Zjednoczonych jest jedną z największych i najbardziej wpływowych na świecie. Jej kondycja ma znaczący wpływ na globalne rynki oraz decyzje inwestorów i przedsiębiorców. Regularne raporty dotyczące Produktu Krajowego Brutto (PKB) dostarczają kluczowych informacji o tempie wzrostu gospodarczego oraz zmianach zachodzących w różnych sektorach. Najnowsze dane za pierwszy kwartał 2025 roku przynoszą ważne sygnały na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej kraju.
Po dynamicznym wzroście o 2,4 proc. w ostatnim kwartale 2024 roku, gospodarka Stanów Zjednoczonych doświadczyła wyraźnego spowolnienia na początku 2025 roku. Najnowsze, trzecie szacunki BEA pokazują, że realny produkt krajowy brutto (PKB) skurczył się o 0,5 proc. w ujęciu rocznym. Ten zwrot zaskoczył niektórych analityków i inwestorów, podkreślając niepewność, która nadal towarzyszy odbudowie po pandemicznym kryzysie oraz napięciom geopolitycznym i inflacyjnym. Spadek PKB USA odzwierciedla przede wszystkim zwiększony import oraz ograniczenie wydatków rządowych, jednak nadal silne pozostają inwestycje i konsumpcja prywatna, które przeciwdziałają większemu załamaniu. Informacje pochodzą z najnowszego raportu U.S. Bureau of Economic Analysis (BEA), który został opublikowany w czwartek 26 czerwca.
Spadek realnego PKB o 0,5 proc. w pierwszym kwartale 2025 roku jest głównie efektem rosnącego importu, który jest odejmowany w kalkulacji produktu krajowego brutto. Import wzrósł w tempie na tyle szybkim, że przewyższył pozytywne wpływy innych komponentów gospodarki. Równocześnie widać wyraźne ograniczenie wydatków rządowych, które w tym okresie zmniejszyły się, obniżając całkowity popyt w gospodarce.
Z drugiej strony, inwestycje prywatne oraz konsumpcja utrzymały wzrost, choć w nieco wolniejszym tempie niż wcześniej zakładano. W porównaniu do drugiego szacunku BEA obniżyło prognozy PKB USA o 0,3 punktu procentowego, głównie ze względu na rewizje w dół danych dotyczących konsumpcji i eksportu. To wskazuje, że niektóre sektory gospodarki napotkały na większe wyzwania, niż pierwotnie sądzono.
Patrząc na strukturę gospodarki, największy spadek wartości dodanej zanotowały prywatne branże produkujące dobra, które straciły aż 2,8 proc. w ujęciu realnym. Ten rezultat świadczy o problemach przemysłu i produkcji dóbr materialnych, gdzie możliwe są zakłócenia łańcuchów dostaw lub zmniejszone zapotrzebowanie. Z kolei prywatne usługi wykazały jedynie niewielki spadek wartości dodanej o 0,3 proc., co sugeruje większą odporność tej części gospodarki.