Niemcy: Sklepy znanej sieci będą zamykane wcześniej
Sieć dyskontów Aldi Nord skróci czas otwarcia sklepów w Niemczech. Zmiany mają dotyczyć przede wszystkim placówek w dużych miastach. Sklepy mają tam być zamykane o godzinie 20. Przyczyną decyzji jest kryzys energetyczny.
Zmiany w godzinach otwarcia wejdą w życie od listopada. Liczne sklepy należące do sieci dyskontów Aldi Nord będą zamykane już o godzinie 20. Decyzja ta dotknie szczególnie placówki handlowe w dużych miastach, jak Hamburg, Berlin czy Hanower, gdzie wiele sklepów otwartych jest zwykle do godziny 21, niektóre - nawet do 22. Skrócony czas otwarcia sklepów ma na razie obowiązywać w sezonie zimowym. Ile dokładnie dyskontów dotkniętych zostanie zmianami, firma Aldi Nord jeszcze nie ujawniła. Łącznie sieć prowadzi ok. 2200 sklepów i zatrudnia 38 tysięcy pracowników.
Koszty energii to duża część budżetów placówek handlu detalicznego. Szczególnie wiele prądu zużywają chłodziarki oraz oświetlenie. Mimo to krótsze godziny otwarcia sklepów budzą wśród przedstawicieli branży handlowej sporo kontrowersji. Szef sieci supermarketów REWE Lionel Souque, przyznał, że jego firma nie myślała dotąd o skróceniu czasu otwarcia swoich placówek. Jego zdaniem spółka chce "wnieść jak największy wkład w oszczędności, które są konieczne w całym kraju bez wprowadzania ograniczeń dla klientów". Podobne rozwiązanie zamierza zastosować sieć sklepów Rossmann, która zapowiada, że zmiany mające na celu zmniejszenie zużycia energii będą "ledwo zauważalne" dla kupujących.
Od września br. w całych Niemczech obowiązuje prawo, które zezwala na ogrzewanie powierzchni handlowych maksymalnie do 19 stopni Celsjusza. Ponadto drzwi wejściowe sklepów nie mogą być stale otwarte, wyjątkiem są drzwi awaryjne oraz droga ewakuacyjna. Ograniczenia dotknęły także reklam. Zewnętrzne neony muszą być wyłączone między 22 a 6 rano.
(DPA/stef), Redakcja Polska Deutsche Welle
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami