Niemcy uwzględniły nasze postulaty
Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział we wtorek w Budapeszcie, że strona niemiecka uwzględniła polskie postulaty w sprawie rurociągu Nord Stream, dotyczące tego, by nie zagrażał on "ani teraz, ani w przyszłości" dostępowi do portu w Świnoujściu.
Minister, który wziął we wtorek udział w spotkaniu szefów dyplomacji krajów Grupy Wyszehradzkiej, powtórzył w rozmowie z dziennikarzami, że Polska nie jest entuzjastą tego projektu.
Ale - jak powiedział - cieszy się, że strona niemiecka uwzględniła polskie postulaty dotyczące tego, aby rurociąg "nie zagrażał ani teraz, ani w przyszłości dostępowi do portu w Świnoujściu".
Szef MSZ poinformował, że zapadły decyzje o przeniesieniu części rurociągu na północ, na głębsze wody oraz o zakopaniu około 20 km rurociągu, tak aby jedynym ogranicznikiem żeglugi po Bałtyku były cieśniny duńskie. "O to nam chodziło, to dowodzi, że dobre stosunki z Niemcami przynoszą efekty" - powiedział Sikorski.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA oraz Urząd Morski w Szczecinie złożył dwie skargi na decyzje Federalnego Urzędu Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu w sprawie gazociągu Nord Stream. Obie instytucje zapowiadały w nich wniesienie konkretnych zastrzeżeń do wydanej przez BSH zgody na ułożenie części gazociągu na dnie Bałtyku. Argumentowały, że niewkopana w dno rura utrudni rozwój portów.