NIK będzie w zarządzie światowej organizacji kontrolerów
Najwyższa Izba Kontroli wejdzie do zarządu INTOSAI - światowej organizacji skupiającej organy kontroli państwowej. Stanie się to na rozpoczynającym się właśnie w Pekinie XXI kongresie INTOSAI - podała we wtorek NIK.
W zarządzie INTOSAI NIK znajdzie się po raz pierwszy w historii. Kadencja trwa sześć lat. "Dla Polaków to wyróżnienie i jednocześnie szansa. Izba, uczestnicząc w pracach zarządu, będzie miała większy wpływ na politykę prowadzoną przez INTOSAI, w tym przede wszystkim na zabieganie o niezależność kontroli państwowej na świecie, która jest fundamentem dojrzałej demokracji" - ocenił rzecznik NIK Paweł Biedziak.
Rozpoczęty we wtorek kongres potrwa do soboty. Jego uczestnicy rozważają, jak poprzez kontrolę pomagać w lepszym zarządzaniu państwem oraz jak przyczyniać się do bezpieczeństwa i równowagi w polityce finansowej każdego z krajów. Reprezentantem Polski na kongresie jest prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
NIK, obok amerykańskiej i brytyjskiej organizacji kontrolnej, bierze też udział w podkomisji INTOSAI do spraw standardów kontroli wewnętrznej. Podkomisja pracuje nad przygotowaniem wspólnego dla członków INTOSAI kodeksu etycznego.
Jak przypomina NIK, nowa strategia INTOSAI na lata 2011-16 za kluczowe uznaje promowanie przejrzystości, rozliczalności, dobrego zarządzania i walki z korupcją. Uczestnicy kongresu mają też rozważać, jak działalność ich instytucji może wspierać zrównoważony rozwój. "Dbałości o wzrost gospodarczy i rozwój technologiczny powinna towarzyszyć wrażliwa polityka społeczna, sprawna służba zdrowia czy dobrze zorganizowana edukacja. Każde z tych zagadnień znajduje się w obszarze zainteresowań publicznych audytorów" - podkreśliła NIK.