Niszowy statek polskiego armatora. Przepłynie obok wodospadu Niagara

"Łebsko" - tak nazywa się właśnie zwodowany w Chinach "jeziorowiec", który będzie pływać dla Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM). To niszowy statek oceaniczny, przystosowany m.in. do żeglugi po wielkich jeziorach północnoamerykańskich. Jednostka może korzystać z zespołu śluz na kanale Wellanda w pobliżu wodospadu Niagara.

W chińskiej stoczni Shanhaiguan w prowincji Hebei odbyło się wodowanie kolejnego statku budowanego dla Polskiej Żeglugi Morskiej - poinformowały służby PŻM.

"Polsteam Lebsko" zwodowany w Chinach


Zwodowany statek to "Polsteam Lebsko (Łebsko)", jednostka o nośności 37 000 ton zaliczana do klasy tzw. jeziorowców (laker-max), a więc przystosowanych do żeglugi na Wielkich Jeziorach Amerykańskich - informuje PŻM.

To już trzeci z serii dwunastu masowców budowanych przez stocznię Shanhaiguan dla Polskiej Żeglugi Morskiej i odbieranych przez armatora co kwartał. W tym roku do floty PŻM weszły już : "Polsteam Dąbie" oraz "Polsteam Koprowo".

Reklama

"Jeziorowce" - co to za statki i gdzie mogą pływać?

"Jeziorowce" to prawie 200-metrowe masowce dostosowane do żeglugi w szczególnych warunkach zespołu śluz łączących wielkie jeziora Północnej Ameryki (kanał Wellanda - inaczej Kanał Wellandzki). To droga wodna o długości 43,5 km, umożliwiająca żeglugę pełnomorskich statków między jeziorami Ontario i Erie z pominięciem wodospadu Niagara. Różnica poziomów jezior wynosi 99,4 m i aby ją pokonać, statki przechodzą przez 8 śluz.

Co ciekawe, obecny kanał został otwarty w 1932. Przedtem funkcjonowały kolejno trzy równoległe kanały, otwarte w 1829, 1845 i 1887.

"Jeziorowce to niszowa odmiana masowców klasy handysize (ok. 40,000-dwt). Ich wymiary : długość 199,99 m oraz szerokość 23,70 m dostosowane są do najbardziej skomplikowanego zespołu śluz znajdujących się na Wielkich Jeziorach Amerykańskich" - tłumaczy Polska Żegluga Morska.

PŻM jest światowym wiceliderem w klasie "jeziorowców"

Polska Żegluga Morska jest globalnym wiceliderem w eksploatacji oceanicznych statków mogących wpływać na Wielkie Jeziora Amerykańskie. Więcej statków tego typu ma jedynie kanadyjski armator Federal Navigation.

Zwyczajowo, masowcom tego typu (tzw. jeziorowcom) nadawane są przez PŻM nazwy polskich jezior. Teraz wybór padł na jezioro Łebsko; w kolejce czekają jeziora: Pile, Okra, Rudno, Borek, Mielno, Wigry, Wadag, Roś i Gopło.

Nowoczesne masowce będą spalać "zielony" metanol

Kolejne statki będą odbierane co kwartał. Osiem pierwszych jednostek będzie wyposażonych w silniki napędzane klasycznym niskosiarkowym paliwem. Ostatnia czwórka, będą to już statki mogące spalać bezemisyjny "zielony" metanol - informuje PŻM.

W chwili obecnej flota PŻM składa się z kilkudziesięciu statków,  w tym 52 masowców i czterech promów.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PŻM | żegluga | transport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »