Nowa moneta w obiegu. Od 7 listopada będzie można płacić nią w sklepach
W czwartek, 7 listopada do obiegu trafi nowa moneta o nominale 5 zł. Od zwykłych pięciozłotówek odróżnia ją przede wszystkim to, że na rewersie nie ma nominału. Umieszczono na nim wizerunek zamku w Łańcucie. Moneta wchodzi w skład serii Narodowego Banku Polskiego "Odkryj Polskę".
NBP wypuści do obiegu nowe 5 zł. Moneta jest częścią serii "Odkryj Polskę", a jej całkowity nakład wynosi 1 mln sztuk. Na nowej pięciozłotówce widnieje zamek w Łańcucie.
"Wykonana w standardzie obiegowym, stanowi cenny dodatek dla kolekcjonerów oraz fascynatów polskiej historii i architektury" — opisuje nowe 5 zł Mennica Gdańska na swojej stronie. Jak przekazano — na awersie znajduje się m.in. wizerunek orła, będącego godłem Polski, a na rewersie zamek w Łańcucie.
"W dolnym segmencie widnieje specjalne pole, na którym — zależnie od kąta patrzenia — pojawia się napis »NBP« lub rok emisji »2024«" — przekazano.
Emisję monety zapowiedziano na 7 listopada. Tego dnia nową pięciozłotówkę będzie można zakupić w sklepach numizmatycznych. Na niektórych stronach moneta jest już dostępna w ramach przedsprzedaży, ale w cenie wyższej niż nominalna. Stawka za nowe okolicznościowe 5 zł, wynosi około 8 zł.
Nową monetą będzie można płacić w sklepach. Jest ona takim samym prawnym środkiem płatniczym, jak każda "zwykła" pięciozłotówka. Przy czym lepiej tego nie robić. Monety okolicznościowe mają przede wszystkim wartość kolekcjonerską, a na aukcjach dla pasjonatów osiągają wysokie stawki.
Ich cena jest uzależniona od kilku kwestii. Najdroższe są te, których nakład był niewielki. Numizmatycy szukają również monet z błędami mennicy np. takich, które nie mają wymaganych elementów lub zawierają rysy. Obecnie wśród polskich pasjonatów, najbardziej poszukiwane są m.in. polskie dukaty z okresu Zygmunta III Wazy z 1621 r. i monety z okresu II Rzeczpospolitej.
Hanna Sidorska