Nowe rozdanie - Niemcy stawiają na rząd Donalda Tuska
Przedstawiciele niemieckiego biznesu liczą na ożywienie w kontaktach gospodarczych z Polską. Powstanie rządu Donalda Tuska ma być "nowym rozdaniem", a "niemiecko-polski motor gospodarczy" może ponownie wyznaczać tempo w Europie.
"Wraz z pojawieniem się nowego rządu Tuska liczymy na ponowne ożywienie w dwustronnych stosunkach gospodarczych" - przyznaje cytowana przed "Deutsche Welle" Cathrina Claas-Muehlhaeuser, przewodnicząca Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki.
"Niemiecko-polski motor gospodarczy może ponownie stać się dla Europy czynnikiem wyznaczającym tempo" - mówi Cathrina Claas-Muehlhaeuser oceniając, że dla niemieckich inwestorów Polska to "biznesowy cel", który gwarantuje dobrą współpracę oraz szybkie i pewne dostawy.
Przedstawiciele niemieckich przedsiębiorców nie ukrywają, że już "czują wzrost zainteresowania Polską" wśród biznesu, który spodziewa się konstruktywnego dialogu rządu Donalda Tuska z Berlinem i Brukselą.
"Niemieckie firmy oczekują po zmianie władzy w Polsce nowego, pozytywnego impulsu dla rozwoju wspólnych interesów" - sugeruje "DW" i przypomina, że Polska jest już zdecydowanie najważniejszym partnerem gospodarczym Niemiec w Europie Wschodniej i piątym najważniejszym handlowym na świecie, przed Wlk. Brytanią czy Włochami.
"DW" przytacza dane statystyczne, z których wynika, że w 2022 między krajami wymieniono towary o wartości niemal 170 mld euro.
Niemcy eksportują do Polski głównie produkty chemiczne, maszyny i pojazdy i i produkty elektrotechniczne - w 2022 o łącznej wartości niemal 91 mld euro. Importują z Polski produkty elektrotechniczne, pojazdy i ich części, maszyny i żywność za łącznie 77 mld euro - czytamy w "Deutsche Welle".
Ok. 28 proc. polskiego eksportu trafia do Niemiec, a od niemieckich klientów zależy w Polsce około 1,2 mln miejsc pracy. Z kolei polskie firmy w Niemczech zatrudniają ok. 10 tys. pracowników.
Czytaj także: Niemiecki gigant tnie zatrudnienie
"Prawdopodobnie znaczenie stosunków niemiecko-polskich w nadchodzących latach będzie rosnąć" - przekonuje cytowany przez "DW" Volker Treier z Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej.
"Przemawia za tym fakt, że firmy w obu krajach mają podobne interesy związane z nowymi łańcuchami dostaw i rozwiązaniami ogólnoeuropejskimi, jak transformacja energetyczna, elektromobilność i cyfryzacja" - wskazuje i tłumaczy, że wzajemne inwestycje wspiera też obecny trend: nearshoring. Oznacza to, że firmy ze względu na ryzyko geopolityczne inwestują mniej w dalekich lokalizacjach, a chętniej w krajach sąsiadujących i zaprzyjaźnionych.
***