Nowela skracająca kadencje obecnych władz TVP i PR już w Senacie

Wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia przewiduje nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, nad którą prace w czwartek po godz. 12 rozpoczął Senat.

Senator Bogdan Klich (PO) wniósł o przełożenie dyskusji nad nowelą na następne posiedzenie Senatu; do czasu uzyskania niezbędnych opinii oraz konsultacji.

- W głowie się nie mieści, żebyśmy tak szybko mogli rozpatrywać taki kluczowy projekt - argumentował Klich. Jak dodał, nowela powoduje, że media publiczne w Polsce po ponad 20 latach stają się znów mediami rządowymi.

- Jan Maria Jackowski (PiS) zgłosił wniosek przeciwny. - Nie ma żadnego uzasadnienia do robienia histerii politycznej w Sylwestra - powiedział senator PiS, odnosząc się do słów senatora PO. Wniosek Klicha nie uzyskał poparcia większości senatorów; w głosowaniu poparło go 19 osób, 54 było przeciw, nikt nie wstrzymał sie od głosu.

Reklama

Senackie komisje - kultury i środków przekazu oraz gospodarki narodowej i innowacyjności - wniosły o przyjęcie nowelizacji bez poprawek.

Zgłoszono także dwa wnioski mniejszości. Pierwszy dotyczy odrzucenia noweli. W drugim zaproponowano, aby nowela weszła w życie w 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Nowelizacja oprócz wygaśnięcia mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia zakłada zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".

W środę Sejm zaakceptował poprawki zgłoszone do projektu noweli przez klub PiS. Jedna z nich zobowiązuje ministra skarbu państwa do dostosowania statutów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i regionalnych rozgłośni Polskiego Radia do przepisów nowelizacji oraz stwierdza nieważność tych przepisów statutów mediów, które są sprzeczne z nowelizacją.

Nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji krytykuje opozycja. Krytyczne głosy płynęły również z zagranicy. Wspólną krytykę planowanej reformy mediów publicznych zgłosili m.in. Reporterzy bez Granic, Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich, Europejska Federacja Dziennikarzy i Europejska Unia Nadawców.

Zarzuty te odpierał wiceminister kultury ds. reformy mediów Krzysztof Czabański. Jak powiedział, procedowane przepisy nie są sprzeczne z żadnymi regulacjami UE, ani nie odbiegają od dotychczasowego, politycznego mechanizmu wyboru władz mediów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Senat | nowelizacja ustawy | tvp i | prace | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »