Następca Mariana Banasia ma pokaźny majątek. Jedna rzecz przykuwa uwagę
Koalicja uzgodniła, że Mariusz Haładyj ,obecny szef Prokuratorii Generalnej, będzie wspólnym kandydatem na szefa NIK. Wybór Haładyja chwalił w serwisie X Janusz Piechociński, który miał z nim okazję pracować w ministerstwie gospodarki. Z oświadczenia majątkowego następcy Mariana Banasia wynika, że ma pokaźny majątek.
Minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek oświadczył we wtorek, 29 lipca na antenie Radia Zet, że szef Prokuratorii Generalnej Mariusz Haładyj będzie wspólnym kandydatem koalicji rządzącej na nowego szefa NIK. Przekazał także, że kandydatura Haładyja zostanie formalnie przedstawiona przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. "To kandydatura, która została uzgodniona pomiędzy liderami koalicji. Marszałek Sejmu jest jedną z osób, która może zgłosić kandydata na szefa NIK" - wyjaśnił Berek.
Prezesa Najwyższej Izby Kontroli powołuje się bezwzględną większością głosów Sejm, za zgodą Senatu. Kandydata parlamentowi może zaś zaproponować marszałek Sejmu lub grupa co najmniej 35 posłów. Kadencja szefa NIK trwa sześć lat. Jednak zgodnie z ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli, ta sama osoba może pełnić funkcję przez dwie kadencje. Marian Banaś - obecny szef Najwyższej Izby - stanowisko objął w 2019 roku.