Obce środki już wyciekają z Polski

Spółki z udziałem zagranicznym przyczyniają się do rozwoju naszej gospodarki, lecz obwinia się je też za kłopoty z deficytem oraz oskarża o ukrywanie zysków i unikanie podatków.

Spółki z udziałem zagranicznym przyczyniają się do rozwoju naszej gospodarki, lecz obwinia się je też za kłopoty z deficytem oraz oskarża o ukrywanie zysków i unikanie podatków.

Pogłębiający się z roku na rok deficyt na rachunku obrotów bieżących płatności

uznawany jest powszechnie za najpoważniejszy problem w rozwoju gospodarczym

Polski. W ub.r. ujemne saldo wymiany towarowej sięgnęło już 14,5 mld USD, czyli

21,5 5 proc. całości obrotów handlowych. Zagrożenie dla stabilności systemu

finansowego kraju w części jednak zażegnują spore rezerwy walutowe (odpowiadające

wartości kilkumiesięcznego importu) oraz w dużym stopniu równoważenie ujemnego

salda obrotów napływem bezpośrednich inwestycji zagranicznych.

Reklama

Spółki z udziałem kapitału zagranicznego odgrywają podstawową rolę w

dynamizowaniu naszej wymiany handlowej z zagranicą. Gdy zaś przedsiębiorstwa bez

obcej własności przestały już zwiększać swoje zaangażowanie eksportowe, to firmy

zagraniczne z roku na rok powiększały udział w eksporcie (uczestniczą w nim już w

ponad 53,4 proc.). Niestety w ostatnich latach, za które dostępne są pełne zestawienia

statystyczne (1997 i 1998 r.), kapitał zagraniczny w Polsce generował w coraz

większym stopniu deficyt handlowy - sięgnął on na początku ub. poziomu 61,6 proc.,

czyli 11,6 mld USD przewagi importu spółek z udziałem zagranicznym nad ich

eksportem.

Największy wpływ na pogłębianie się deficytu handlowego miała motoryzacja,

całkowicie zdominowana przez zagraniczny kapitał. Import jej wyrobów - już blisko

4,5 mld USD w 1998 r., oznaczał "dołożenie" prawie 2,4 mld USD do niedoboru

handlowego. Po pojawieniu się pierwszych danych w ub.r. - gdy okazało się, że

ujemne saldo handlowe w wymianie samochodami osobowymi może być mniejsze o

ponad 22,7 proc., podobnie części i akcesoriów do aut i niemal o 30 proc. w

przypadku nadwozi pojazdów - Janusz Steinhoff, minister gospodarki, kilka tygodni

temu ocenił, że problem powoli znika. Minister stwierdził, że już niebawem zamiast

deficytu w motoryzacji 2,4 mld USD będziemy w motoryzacji mieć nadwyżkę co

najmniej 600 mln USD.

Również w innych dziedzinach, odpowiedzialnych za pogłębianie się deficytu, obce

spółki decydują o tym zjawisku bezpośrednio lub poprzez wpływ na odbiór ich

wyrobów. Chodzi o sprzęt telekomunikacyjny i różne urządzenia elektromaszynowe,

jak również o produkty chemiczne (26-29 proc. ogólnego deficytu) a nawet o wyroby

rolno-spożywcze. Już w 1998 r. NBP odnotował odwracanie się strumienia

zagranicznego kapitału - porównując wielkość ich oficjalnych strat na działalności (1

mld 698 mln USD), z reinwestowanym zyskami, okazało się, że inwestorzy

wyprowadzili z kraju więcej o 264 mln USD, niż pozostawili w swych spółkach (1 mld

434 mln USD). Tylko odsetki od kredytów spółek, zaciąganych w zagranicą,

przekroczyły 408 mln USD, gdy należne im dywidendy wyniosły jedynie 466 mln USD.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: środki | unikanie podatków | deficyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »