Od 2010 roku zdrożeje olej napędowy
Za nieco ponad miesiąc będziemy wiedzieć, ile wynoszą minima unijne dla stawek akcyzy m.in. na paliwa. Już 1 października może się bowiem okazać, że akcyza np. na benzynę określona w naszej ustawie jest niższa niż granice wspólnotowe. Wtedy konieczna będzie podwyżka podatku, co z pewnością przełoży się na ceny.
O tym problemie informowaliśmy już w GP z 25 maja i wtedy eksperci wyliczyli, że unikniemy podwyżki, gdy za euro płacić będziemy 4,35 zł. Obecnie kurs euro wynosi niecałe 4,20 zł. - Kurs euro w październiku nie powinien być dużo wyższy od obecnego, a tym samym nie powinien spowodować konieczności podnoszenia akcyzy na paliwa - uspokajają eksperci.
Również Ministerstwo Finansów na razie nie pracuje nad zmianami w tym zakresie. Jacek Kapica, wiceminister finansów odpowiedzialny m.in. za sprawy, akcyzy twierdzi w rozmowie z GP, że nie znamy jeszcze kursu euro z 1 października i mowa o podwyżkach akcyzy na paliwa w związku z tym byłaby spekulacją.
Nie oznacza to jednak, że żadnych podwyżek nie będzie. Już 1 stycznia 2010 r. możemy zacząć płacić więcej za olej napędowy. Jednak powodem podwyżki nie będzie jedynie kurs euro. Od przyszłego roku kończą się okresy przejściowe dla Polski dla stosowania obniżonej akcyzy na olej napędowy. Podwyżka - według szacunków ekspertów - przy kursie euro 4,10 zł może wynieść 9-10 gr na litrze tego paliwa.
Ewa Matyszewska
Czytaj również: