Od stycznia będą niższe ceny gazu!
Od 1 stycznia, za zgodą prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE), będą wprowadzone niższe ceny gazu - powiedziała na konferencji prasowej Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG. Dodała, że PGNiG w połowie listopada złoży wniosek do URE ws. nowej taryfy gazowej.
- Podwyżki cen gazu nie będzie. Spółka złoży w ciągu kilkunastu dni, do połowy listopada, wniosek taryfowy. Od 1 stycznia, za zgodą prezesa URE, będą wprowadzone niższe ceny gazu - powiedziała Piotrowska-Oliwa. Podkreśliła, że będzie to "znacząca obniżka". Dodała, że obniżka cen gazu - pochodzącego od rosyjskiego koncernu Gazprom - jest wyższa niż 10 proc.
Prezes Urządu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk powiedział PAP we wtorek, że do Urzędu nie wpłynął jeszcze żaden wniosek PGNiG o zatwierdzenie taryfy na 2013 rok. Prezes dodał, że nie zna jeszcze wyników negocjacji polskiej spółki z rosyjskim koncernem Gazprom. PGNiG poinformowało we wtorek, że podpisało z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski.
- Sytuacja kontraktowa jest jednym z elementów branych pod uwagę przez URE w ocenie wniosku taryfowego - powiedział PAP Marek Woszczyk pytany, czy porozumienie PGNiG z Gazpromem może być argumentem za utrzymaniem w 2013 roku cen gazu na obecnym poziomie, a nawet argumentem za obniżką cen.
- Nie znam jeszcze wyników negocjacji spółki z jej wschodnim partnerem. Póki co nie wpłynął do nas żaden wniosek o zatwierdzenie taryfy na 2013 rok - powiedział prezes.
Prezes pytany, czy URE będzie wnioskować o obniżkę cen, odpowiedział: "Przygotowanie wniosku taryfowego to kompetencja spółki". - Prezes URE dokonuje analizy i oceny wniosku pod kątem zasadności ekonomicznej proponowanych cen - dodał.
PGNiG podpisało z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego zmieniający warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. Polska firma poinformowała też, że uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.
Czy twoim zdaniem ceny gazu pójdą w dół? Dołącz do dyskusji na Forum INTERIA.PL
_ _ _ _ _
Ten poziom "nie jest daleki od prawdy" - powiedział we wtorek wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew, pytany, czy może potwierdzić nieoficjalne informacje o 10-proc. obniżce cen gazu dla Polski. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z rosyjskim Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski - podał we wtorek polski koncern w komunikacie. PGNiG nie ujawnił jednak, ile zaoszczędzi dzięki porozumieniu z Gazpromem. Polska firma nie informuje też, ile płaci za rosyjski gaz. Według nieoficjalnych informacji prasowych PGNiG płaci jedną z najwyższych w Unii Europejskiej cen - ok. 500 dol. za 1 tys. m sześc.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew pytany we wtorkowym wywiadzie dla "Tygodnika Gospodarczego" TVP Polonia, czy może potwierdzić nieoficjalne informacje o 10-proc. obniżce, odpowiedział, że ten poziom "nie jest daleki od prawdy".
Jeśli obniżka wyniesie faktycznie ponad 10 proc., to wydatki PGNiG-u na import gazu z Rosji w przyszłym roku mogą spaść nawet o 1,4 mld zł. To możliwe przy założeniu, że PGNiG kupi od rosyjskiej firmy 8,7 mld m sześc. gazu, a kurs dolara wyniesie 3,20 zł.
Ze względu na wysokie ceny rosyjskiego gazu w marcu br. wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński zapowiedział, że w tym roku firma sprowadzi najwyżej 85 proc. zakontraktowanego w rosyjskim koncernie gazu, czyli 8,7 mld m sześc. Import zamierza uzupełnić kupując paliwo głównie na niemieckim rynku.Rosyjski koncern Gazprom jest najważniejszym dostawcą gazu do Polski, pokrywa ponad 60 proc. zapotrzebowania.
We wtorek PGNiG podpisał z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego zmieniający warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. Przyjęte rozliczenia (za okres 2011-2012) będą miały pozytywny wpływ na wynik EBITDA PGNiG w 2012 roku w wysokości około 2,5-3 mld zł - podał polski koncern w komunikacie. Uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.
"Nowe warunki cenowe Kontraktu jamalskiego odzwierciedlają zmiany, jakie zaszły na europejskim rynku gazu w ostatnich latach" - napisano w komunikacie.
Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie. Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zwrócenie się przez PGNiG z odwołaniem pozwu do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie. PGNiG wystąpił przed rokiem z wnioskiem o rozstrzygniecie sporu cenowego z rosyjskim koncernem do Międzynarodowego Arbitrażu w Sztokholmie po tym, jak wcześniejsze rozmowy z rosyjskim partnerem w sprawie obniżki nie przyniosły efektu. Na początku czerwca tego roku obie firmy przystąpiły jednak do kolejnych negocjacji.