Optymizm sąsiada Polski. Patrzcie, co zrobi nowy premier
Słowackie ministerstwo finansów podniosło prognozę zwyżki PKB z 1,1 na 2,3 proc. w 2012 roku. W poprzednim miesiącu ten sam resort obniżył prognozę z 1,7 proc. do 1,1 proc.
Korekta w górę nastąpiła po bardzo dobrych wynikach gospodarki słowackiej w IV kwartale 2011 r. Okazało się, że PKB wzrósł w tym czasie o 3,4 proc.
To świetny prezent dla wstępującego na urząd premiera Roberta Fico. Popyt z zagranicy utrzymuje się, zwyżkuje produkcja przemysłowa, deficyt finansów publicznych ma zniżkować z planowanych na ten rok 4,6 proc. PKB do 4,4 proc. W ub. roku deficyt ten wyniósł 5 proc. PKB. W 2013 roku deficyt ma wynieść mniej niż 3 proc.
Aby to osiągnąć nowy rząd planuje dla Słowaków terapię szokową - opodatkowane mają zostać banki, obywatele z wysokimi przychodami, zyskowne firmy, hazard, alkohol.
Ekonomiści ostrzegają, iż w ten sposób dziury budżetowej się na pewno nie zasypie. Fico zaprzeczył jednak, że będą obniżane emerytury i renty.
Krzysztof Mrówka