OSP Smolęcin musi zawiesić działalność. Kasa strażaków pusta przez rachunek za prąd
Ochotnicza Straż Pożarna ze Smolęcina w woj. zachodniopomorskim zawiesiła działalność. "Od dzisiaj do odwołania" - poinformowała OSP we wtorek. Przyczyną jest rachunek za prąd za 2023 r. przekraczający kwotę 23 tys. zł i niemal równy budżetowi, jakim do końca roku dysponują strażacy.
Strażacy wyjaśnili, że ich decyzja jest podyktowana sytuacją finansową. Zgodnie z umową z lokalnym samorządem, gminą Kołbaskowo, budżet na drugi, trzeci i kwartał wynosi łącznie 25.363,82 zł. Po odliczeniu rachunku za prąd - 23.045,43 zł - strażakom zostanie do końca grudnia nieco ponad 2,3 tys. zł. "Za takie środki nie jesteśmy w stanie utrzymać gotowości" - wyjaśniają członkowie OSP Smolęcin.
Oprócz bieżących wydatków, np. na naprawy wozu strażackiego, strażacy potrzebują pieniędzy na opłacenie polisy za swój pojazd. Nie mają też jak zapłacić kierowcy. "Umowa dla kierowcy wynika jednoznacznie z umowy zawartej z Gminą" - wyjaśniają.
Do zapłacenia przyjdzie też rachunek za prąd zużyty w pierwszym kwartale tego roku. "Będzie jeszcze faktura za system alarmowania i przegląd auta, więc z tych skromnych środków nie opłacimy wszystkiego" - podsumowali. Przyznali, że decyzja nie była łatwa do podjęcia, "ale na tą chwilę wydaje się konieczna".
Strażacy przyznali też, że domagali się rocznej dotacji wynoszącej ponad 98 tys. zł. Gmina miała jednak wyrazić zgodę wyłącznie na kwotę trzykrotnie mniejszą. Mimo że - zwraca uwagę OSP - z dokumentów zamieszczonych w sieci wynika, że urzędnicy już w grudniu wiedzieli, ile straż będzie musiała zapłacić za prąd. "Zrobimy wszystko, co w naszej mocy aby wrócić do podziału bojowego. Życzcie nam pomyślności w tych wysiłkach" - proszą strażacy.
Losem członków OSP ze Smolęcina zainteresowali się internauci. Jedna z fundacji zachęca do rozpoczęcia zrzutki online i oferuje pomoc w jej organizacji. "Myślimy o tym, ale OSP jako stowarzyszenie wypełniające zadania własne Gminy powinno być w całości finansowane ze środków gminnych" - wyjaśniają w sieci strażacy ochotnicy.
Uczestnicy dyskusji uważają, że sprawą powinien zająć się starosta i wojewoda. Przypominają też, że trwają rozliczenia deklaracji PIT i dobrze by było - zachęcają - przekazać na OSP Smolęcin 1,5 proc. podatku.