PAIZ: Wszyscy wprowadzają zachęty
23 października podczas śniadania prasowego prezes PAIiIZ Sławomir Majman przedstawił raport Agencji dotyczący zachęt inwestycyjnych oferowanych przez kraje Europy Środkowo- Wschodniej. Polska w tym względzie nie zajmuje się wyrzucaniem pieniędzy przez okna.
Jak wynika z autorskiego badania PAIiIZ, kraje regionu Europy Środkowo - Wschodniej aktywnie modernizują systemy zachęt inwestycyjnych. - Wyraźnie widać trend uelastyczniania, między innymi poprzez obniżenie kryteriów wejścia - tłumaczył prezes Majman.
Wprowadzane są także nowe instrumenty. W Czechach od 2012 roku dostępne są granty dla inwestycji strategicznych, na zatrudnienie i szkolenia a także zwolnienia z podatku CIT czy sprzedaż nieruchomości po obniżonej cenie. Ponadto Czechy planują utworzenie ok. pięciu specjalnych stref ekonomicznych. To pierwsze rozwiązanie przypomina wsparcie dla inwestycji o istotnym znaczeniu dla gospodarki dostępne w Polsce.
Podobnie wygląda system wsparcia na Słowacji, która oferuje granty inwestycyjne w regionach o wysokiej stopie bezrobocia, granty na zatrudnienie, ulgę w CIT oraz preferencyjne ceny nieruchomości.
Na Węgrzech można skorzystać z grantów na inwestycje o wysokiej wartości, na zatrudnienie i szkolenia a także z dotacji na utworzenie w firmie centrum kształcenia zawodowego.
W Bułgarii inwestorzy mogą liczyć m.in. na skrócony termin i spersonalizowanie obsługi administracyjnej, zakup nieruchomości na preferencyjnych warunkach, grant na budowę infrastruktury i wsparcie dla inwestycji B+R.
Serbia oferuje granty dla dużych inwestycji, na zatrudnienie, zwolnienie z podatku dochodowego na 10 lat, oraz z VAT - w wolnych strefach podatkowych.
- 2014 to istotny rok ze względu na zmianę przepisów unijnych dotyczących pomocy publicznej i konieczność nowelizacji narodowych systemów wsparcia. - podsumował raport Marek Szostak, wicedyrektor Departamentu Inwestycji Zagranicznych. Intensywność pomocy w całych Czechach została obniżona do 25 proc. (z 30 i 40 proc.), na Słowacji do 25 i 35 proc. (z 40 i 50 proc.).
Na Węgrzech z pomocy wyłączony został cały region z Budapesztem (oprócz kilku miast). - W innych krajach regionu jest kilka rozwiązań, którym warto się przyjrzeć, jak wsparcie na centra szkoleniowe - powiedział prezes Majman.
- Polska nie zajmuje się wyrzucaniem pieniędzy przez okna. Nie kupujemy inwestorów. Odznaczamy się szlachetną oszczędnością - podsumował prezes.
Szczegóły systemów zachęt inwestycyjnych w Polsce, Czechach, Rumunii, Bułgarii, Serbii, na Słowacji i Węgrzech dostępne w poniższej publikacji.