"Pałac dla Putina". Nawalny obnażył tajemnice rosyjskiego prezydenta

Aleksiej Nawalny nie żyje - taki komunikat wydały w piątek władze kolonii karnej, w której przebywał. Lider opozycji antykremlowskiej, uważany za najważniejszego oponenta Putina, zmarł w wieku 47 lat. W 2021 r. Nawalny opublikował materiał, który mógł szczególnie nie podobać się rosyjskiemu prezydentowi. W filmie dokumentalnym ze szczegółami opisał, jak wygląda ekskluzywny pałac Władimira Putina, co się w nim znajduje i kto był jego fundatorem.

Nawalny był opozycjonistą, który organizował w Rosji wielotysięczne demonstracje antyrządowe i sprzeciwiał się korupcji. Został aresztowany ponad trzy lata temu na rosyjskim lotnisku, zaraz po powrocie z Niemiec. W 2011 r. Nawalny założył Fundację Walki z Korupcją. To właśnie zebrane przez organizację informacje rosyjski opozycjonista wykorzystywał w filmach dokumentalnych

Jednym z najpopularniejszych materiałów wyprodukowanych przez fundację Nawalnego jest "Pałac dla Putina". Wideo, które zostało opublikowane na platformie YouTube w styczniu 2021 roku, do tej pory zostało wyświetlone ponad 129 mln razy. Materiał powstał przed powrotem Nawalnego z Niemiec do Rosji i został opublikowany dzień po jego zatrzymaniu.

Reklama

"Pałac dla Putina". Nawalny zdemaskował prezydenta Rosji

W trwającym niemal dwie godziny filmie dokumentalnym Nawalny przedstawia dowody na to, że w Gelendżyku, popularnym kurorcie nad Morzem Czarnym, zbudowano dla Putina luksusową rezydencję o powierzchni niemal 18 tys. mkw. Choć własność posiadłości przypisywano biznesmenowi Aleksandrowi Ponomarience, miała ona w rzeczywistości należeć właśnie do Putina.

Kasyno, teatr i prywatna oranżeria. Wszystko za 100 mld rubli

W filmie rosyjski opozycjonista twierdzi, że budowa okazałego kurortu miała być finansowana przez prywatne i państwowe przedsiębiorstwa z Rosji. Zdaniem Fundacji Walki z Korupcją w budowę kompleksu były zaangażowane firmy kierowane przez osoby z otoczenia Putina. W nagraniu Nawalny nazywa prezydenta Rosji "najbogatszym człowiekiem w Rosji". Podobno budowa posiadłości miała kosztować 100 mld rubli. To około 4,4 mld zł (stan na dzisiaj) i około 5,7 mld zł (styczeń 2021 r.) 

- Najbardziej tajny i strzeżony obiekt w Rosji. To nie jest wiejski dom, nie dacza, nie rezydencja - to całe miasto, a raczej królestwo - czytamy na stronie palace.navalny.com. Ogromna nieruchomość położna nad Morzem Czarnym nazwana jest tam "odrębnym państwem w ramach Rosji".  Dowiadujemy się również, że "posiadłość wielkości 39 księstw Monako" zbudowana jest w taki sposób, żeby nie można było do niej dotrzeć drogą lądową, morską i powietrzną. 

Co według ustaleń Nawalnego wchodzi w skład "królestwa Putina"? Na terenie nieruchomości znajduje się kościół, oranżeria i herbaciarnia, każda o powierzchni 2500 mkw. Oprócz tego wybudowano tam amfiteatr oraz budynki mieszkalne, w których przebywa personel. Co ciekawe, pracownicy nie mogą wnosić na teren nieruchomości telefonów komórkowych z aparatem fotograficznym, a przyjeżdżające samochody są kontrolowane w kilku punktach kontrolnych. 

Pod górą, na której stoi pałac, wybudowano tunel. Dzięki niemu można się dostać nad morze, jednak pełni on również funkcję schronu. Łącznie do Putina ma należeć 7000 ha terenu wokół pałacu, w tym nie tylko ziemi. Jak czytamy na stronie Nawalnego, miejscowe służby wysyłają rybaków na objazd na otwarte morze dwa kilometry od brzegu, żeby nikt nie zobaczył z bliska nieruchomości. Co więcej, nad terenem pałacu znajduje się oficjalna strefa zakazu lotów. 

Na parterze "pałacu Putina" znajdziemy m.in. basen, sauny oraz łaźnie tureckie. Goście mogą skorzystać z usług oferowanych w gabinetach masażu, kosmetycznych oraz fryzjera. Pierwsze piętro ma charakter reprezentacyjny i składa się m.in. z czytelni i salonu muzycznego. Na kolejnym piętrze znajdują się sypialnie gościnne oraz pokój główny, a także ogród zimowy. W rezydencji mają znajdować się również najwyższej jakości meble, w tym np. skórzana sofa za 2 mln rubli czy drewniany stół za 4 mln rubli. W pałacu mają znajdować się również teatr, "bar z fajką wodną", kasyno oraz siłownia i basen. 

Nawalny ujawniał też majątki rosyjskich oligarchów

Organizacja założona przez Nawalnego wielokrotnie zajmowała się demaskowaniem korupcji i układów w rosyjskim państwie. Jak podaje rmf24.pl, w 2017 r. Fundacja Walki z Korupcją ujawniła, że Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Rosji, jest multimilionerem

Nawalny twierdził wtedy, że w korupcyjny układ Miedwiediewa zaangażowani byli rosyjscy oligarchowie. Przyjaciele polityka mieli zarządzać fundacjami, do których należały liczne posiadłości i jachty. Jedna z bardziej okazałych posiadłości Miedwiediewa, położona pod Moskwą, miała być warta około 85 mln dol.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin | ujawnienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »