Paliwa drogie, ceny nie powinny rosnąć
Polscy kierowcy w najbliższym czasie raczej nie mogą liczyć na obniżki na stacjach, ale przynajmniej ceny paliw nie powinny dalej rosnąć - podają eksperci BM Reflex.
Producenci powoli zaczynają obniżać ceny hurtowe. Od 10 do 16 listopada ceny benzyny Eurosuper 95 w hurcie spadły o 35 zł na 1.000 litrów, oleju napędowego o 42?47 zł na 1.000 l, a oleju opałowego o 12?20 zł na 1.000 litrów.
Obniżki w hurcie powinny więc zatrzymać falę ostatnich wzrostów na stacjach. Dlatego - zdaniem ekspertów z Refleksu - w następnym tygodniu ceny paliw na stacjach powinny pozostać na podobnym poziomie. Ponieważ jednak istnieje ryzyko, że ceny ropy i paliw na rynku światowym ponownie zaczną rosnąć, to po notowanych obecnie obniżkach w hurcie możemy nie zauważyć żadnych przecen na stacjach.
Z przeprowadzonego 15 listopada monitoringu cen na stacjach widać gwałtowne podwyżki cen benzyny i oleju napędowego. Litr benzyny Eurosuper 95 kosztuje średnio 4,46 zł za litr, czyli 5 gr więcej niż przed tygodniem, ON 4,18 zł za litr, czyli 10 gr więcej. Średnio o 3 gr za litr podrożał LPG, a jego cena kształtuje się na poziomie 2,27 gr za litr.
Na rozchwianym rynku światowym, druga dekada listopada rozpoczęła się od przeceny ropy i paliw gotowych. Ceny ropy Brent z poziomu 94,79 USD za baryłkę (8 listopada br.) spadły do 90,36 USD za baryłkę 15 listopada, co pociągnęło za sobą obniżki cen paliw gotowych na rynku ARA.
Obniżki to efekt realizacji zysków po ubiegłotygodniowych wzrostach, pozytywnych informacji płynących na początku tygodnia z OPEC (zapowiadał on możliwość zwiększenia wydobycia) oraz zrewidowanych prognoz MAE, dotyczących tempa wzrostu popytu na ropę w czwartym kwartale br.
Dodatkowo korekcie cen ropy sprzyjała informacja dotycząca wzrostu zapasów ropy na rynku amerykańskim. Choć notowania piątkowe przebiegają pod znakiem zwyżek cen, to jednak - zdaniem analityków - ceny ropy nie pokonają poziomu z ubiegłego tygodnia.