Pendolino już u bram

Pociąg przyjedzie na własnych kołach, ale od włoskiej granicy będzie ciągnięty przez lokomotywę należącą do PKP Cargo.

Już 12 sierpnia cały konwój odwiedzi Wrocław, a później trafi na tor w Żmigrodzie, na którym eksperci Instytutu Kolejnictwa będą go testowali, a PKP InterCity będzie szkoliło maszynistów. Testowe Pendolino pojedzie w Polsce 280 km/godz.

PKP InterCity zamówiło we francuskim Alstomie 20 składów Pendolino zwanych Express InterCity Premium. Ich koszt sięga 400 mln euro, ale razem z budową centrum serwisowego na warszawskiej Pradze i utrzymaniem przez 17 lat będzie to 665 mln euro.

Prezes PKP Jakub Karnowski liczy, że dzięki inwestycjom w tory i tabor zatrzyma ucieczkę pasażerów od kolei, spłaci 4 mld zł długu kolejowej grupy i doprowadzi do tego, że w 2015 r. wypracuje ona 1 mld zł zysku, pisze dzisiejszy "Puls Biznesu", który poznał założenia nowej strategii PKP.

Według gazety strategia ta opiera się na czterech filarach. Pierwszy z nich to sprawy systemowe i zmiany regulacyjne. Zakłada się zwiększenie o 600 mln zł przychodów z przewozów pasażerskich, m.in. z powodu inwestycji w tabor. Liczba pasażerów powinna się zwiększyć z 32 do 37 mln osób. Nastąpi skrócenie czasu przejazdu po liniach kolejowych i zmniejszenie opóźnień.

Filar drugi, to finanse. Tu w grę wchodzi zmodernizowanie 2,2 tys. skrzyżowań, zakup 700 rozjazdów, lepsza ochrona dworców, wydłużenie okresu użyteczności torów o 35-40 lat. Zakłada się obniżenie kosztów utrzymania infrastruktury.

Klienci - filar trzeci - powinni być usatysfakcjonowani wzrostem liczby nowych i używanych wagonów o ponad 1000 sztuk (60 proc.). Kolej liczy na wzrost poziomu zadowolenia pasażerów do 75 punktów na 100 możliwych do osiągnięcia.

Wreszcie filar ostatni - zarządzanie grupą PKP. Tu planuje się zmniejszenie historycznego długu (4 mld zł) nawet o połowę i obniżenie do 2015 r. kosztów o 1 mld zł, podaje "PB".