Philip Morris pozwie władze
Koncern tytoniowy Philip Morris zagroził władzom Australii pozwem sądowym za plany wprowadzenia nowych opakowań papierosów, na których nie będzie logo producenta.
Zdaniem przedstawicieli koncernu, odszkodowanie może sięgnąć miliardów dolarów.
Philip Morris, który ma siedzibę w Hong Kongu, argumentuje, że nowe prawo stanowiłoby pogwałcenie traktatu inwestycyjnego między Australią i Hong Kongiem.
Obie strony mają teraz trzy miesiące na negocjacje, jeśli zakończą się fiaskiem koncern grozi wniesieniem sprawy do międzynarodowego arbitrażu.
Premier Australii Julia Gillard zapewniła, że rząd nie boi się pozwu Philipa Morrisa. - Nie cofniemy się, podjęliśmy właściwą decyzję i wprowadzimy ją w życie - powiedziała.