Pirackie płyty warte milion złotych

Nawet milion zł mogą być warte pirackie płyty z oprogramowaniem komputerowym, filmami i muzyką zabezpieczone podczas akcji na przygranicznym bazarze w Słubicach w Lubuskiem. Łącznie na kilku stoiskach znaleziono 25 tys. płyt CD i DVD.

Policja zatrzymała na bazarze dziesięciu handlarzy trefnym towarem. Za wprowadzanie do obrotu nielegalnych kopii utworów prawnie chronionych na terenie Polski i UE. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności i grzywny.

Na bazar w Słubicach w jednym czasie weszło kilkudziesięciu policjantów z Komendy Wojewódzkiej w Gorzowie. Akcję koordynował jej wydział do walki z przestępczością gospodarczą. Funkcjonariusze sprawdzili niemal wszystkie stoiska na bazarze.

W akcji uczestniczyli też przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Przemysłu Muzycznego oraz koordynator grupy antypirackiej Związku Producentów Audio-Video.

Reklama

- Według ich oceny liczba "piratów", jakie zabezpieczyli lubuscy policjanci, była jedną z większych, jaką dotąd udało się ujawnić na działających w Polsce podobnych bazarach. Wstępnie szacujemy, że nielegalnie skopiowane i sprzedawane programy, muzyka i filmy mogą być warte nawet milion zł - powiedział Marek Waraksa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.

Co trzecia płyta podrobiona

Według ZPAV, co trzecia płyta kupowana w Polsce pochodzi z nielegalnej wytwórni. Przy granicy w Niemcami aż 95 proc. krążków to domowe wyroby krajowych i zagranicznych piratów. W ostatnich latach rodzimy nielegalny biznes piracki znacznie podupadł. Większość nielegalnych nagrań i programów pochodzi zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy i Rosji.

Obydwa kraje od dawna jest na celowniku Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI) oraz amerykańskiego departamentu handlu, który również zajmuje się ściganiem piractwa. Rosja zaliczana jest do dziesiątki tzw. krajów priorytetowych. Są to państwa, w których, zdaniem IFPI, konieczne są natychmiastowe działania rządów w celu ukrócenia nielegalnego procederu.

Kilka lat temu na liście znajdowała się także Polska. Amerykanie mieli do nas wielkie pretensje o tolerowanie handlu na stadionie dziesięciolecia. ZPAV twierdzi, że ostatnio, dzięki akcjom wymierzonym w piratów skalę problemu udało się ograniczyć, chociaż sytuacja daleka jest do ideału.

Parszywa dziesiątka

Z drugiej strony, w wielu bardziej rozwiniętych krajach niż Polska proceder ma znacznie szerszy zasięg niż u nas. Na tegorocznej liście dziesięciu krajów priorytetowych znalazły się Grecja, Kanada, Hiszpania i Włochy (pozostała szóstka to: Brazylia, Chiny, Indonezja. Korea Południowa, Meksyk, Rosja).

Według najnowszego raportu IFPI sprzed kilku dni, wartość nielegalnych płyt sprzedanych w ubiegłym roku na całym świecie wyniosła 4,5 mld dolarów. Nabywców znalazło 1,2 mld podrobionych krążków, co oznacza, że ponad 1/3 wszystkich CD jakie trafiły na rynek to kopie pirackie. Szacuje się, że 20 miliardów utworów zostało nielegalnie pobranych lub udostępnionych w internecie na całym świecie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Słubice | pirackie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »