PiS weźmie się za korupcję, PO za gospodarkę
Biznes wierzy, że po wyborach korupcja zostanie w Polsce osaczona i wskazuje, kto powinien się tym zająć - wynika z badania Barometr Korupcji przeprowadzonego na zlecenie "Pulsu Biznesu".
Po wakacyjnej przerwie "Puls Biznesu" powrócił do monitorowania, przy pomocy Instytutu Pentor, wahań Barometru Korupcji. Rok temu tak właśnie nazwaliśmy wskaźnik nasilenia zjawisk korupcyjnych w ocenie polskich przedsiębiorców i menedżerów. Barometr cały czas utrzymuje się na minusie, czyli wskazuje na niepogodę. Poziom zerowy oznaczałby, że korupcja w Polsce istnieje, ale nie jest groźna. Dopiero wyjście wskaźnika na plus świadczyłoby o skuteczności zwalczania tego negatywnego zjawiska.
Zastrzyk optymizmu Jesteśmy pod kreską, ale wrześniowe wyniki mają jednak wydźwięk optymistyczny. Barometr zdecydowanie odbił w górę i zatrzymał się na poziomie minus 5,69 proc. Wcześniej tak wyraźny skok odnotowaliśmy tylko raz, na początku roku 2005, a był on efektem startu dwóch sejmowych komisji śledczych. Potem wskaźnik systematycznie dołował, by w ostatnim przedwakacyjnym pomiarze wrócić do stanu wyjściowego z września 2004 r.
Przyczyną wrześniowej poprawy jest skumulowanie się dwóch czynników finału prac obu sejmowych komisji oraz kampanii wyborczej. Programy wszystkich partii politycznych oraz kandydatów na prezydenta wręcz przesiąkły hasłami antykorupcyjnymi, albowiem politycy doskonale wiedzą, że są one bardzo chwytliwe i wyjątkowo na czasie.
Wskazanie dla koalicjantów Spośród programów antykorupcyjnych, przedsiębiorcy i menedżerowie najwyżej oceniają zamierzenia Prawa i Sprawiedliwości. Nie są w tym specjalnie oryginalni, albowiem podobne odczucia ma większość społeczeństwa co znalazło 25 września odbicie w wynikach wyborów parlamentarnych.
Bardzo się natomiast różnią opinie całego elektoratu oraz środowisk biznesowych w odniesieniu do programów gospodarczych partii reprezentowanych w nowym Sejmie. W tym samym czasie, gdy Pentor przeprowadzał pomiar korupcyjny, podobna grupa przedsiębiorców i menedżerów uczestniczyła w innym sondażu na zlecenie ĄPB - wyborczym. Zdecydowane zwycięstwo odniosła w nim PO, bijąc procentowo PiS w stosunku 75:10. SLD zdobył 5 proc., a pozostałe partie łącznie - 10 proc. Głównym motywem wyborów przedsiębiorców było uznanie, iż to Platforma Obywatelska jako jedyna proponuje podawanie wędki, a nie ryby, oraz nie ulega populizmowi.
Z obu naszych badań wynika, że świat biznesu udziela koalicjantom wyraźnych wskazań, jak mają się podzielić kompetencjami w tworzonym z takim trudem rządzie.
Jacek Zalewski