PKO BP: Stopy ciągną w dół, ale pomagają technologie

- Jako bank jesteśmy bardzo dobrze przygotowani od strony digitalizacji, robotyzacji, automatyzacji wielu procesów zarówno wewnątrz banku jak i w pracy z klientami. Nasi pracownicy mogą efektywnie wykonywać swoje zadania w sposób zdalny, hybrydowy czy wymieniając się zespołami w placówkach. Klienci mogą korzystać z dobrych rozwiązań zdalnej obsługi rachunków, bez pośrednictwa doradców, a tam gdzie jest to potrzebne mogą to robić telefonicznie, w formie wideo czy też mailowo. Biorąc pod uwagę te dobrze funkcjonujące elementy w banku, angażujemy się w prace na rzecz walki z pandemią - mówił Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP podczas wynikowej konferencji prasowej.

- Obecnie realizujemy dwa duże wyzwania organizacyjne. Jedno jest związane ze wsparciem przez nasz zespół odpowiedzialny za kontakty z klientami infolinii Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Od kilkunastu dni realizujemy działania usprawniające komunikacje obywateli z tą instytucją. Z kolei w ostatni  piątek otrzymaliśmy decyzję premiera dotyczącą wsparcia budowy dwóch szpitali tymczasowych, jednego w woj. małopolskim, drugiego w wielkopolskim - dodaje prezes największego banku w Polsce.

W środę bank podał swoje wyniki finansowe i pokazują one, że to nie są łatwe czasy dla tego sektora, bo główny silnik działa na obrotach, które ustawia bank centralny. Chodzi o stopy procentowe, a te są niemal zerowe.

- Wynik odsetkowy jest pod olbrzymią presją spadku stóp procentowych NBP i to, co możemy powiedzieć to, że trzeci kwartał jest najprawdopodobniej w okolicach dna naszego wyniku odsetkowego, a kolejne kwartały powinny być na podobnym poziomie, bądź nawet lepsze - tłumaczył wiceprezes banku Rafał Kozłowski.

Jednocześnie bank utworzył w trzecim kwartale dużą rezerwę w kwocie 675 mln zł, w dużej części (530 mln zł) w związku z rozwojem sytuacji po ubiegłorocznych werdyktach TSUE w sprawie kredytów walutowych oraz zwrotu prowizji z tytułu wcześniejszej spłaty kredytów detalicznych (202 mln zł).

Na koniec września 2020 roku przeciwko PKO BP toczyło się 4 122 postępowań sądowych, o łącznej wartości 1,07 mld zł - podano w prezentacji banku, a koszty związane w ryzykiem prawnym wzrosły trzykrotnie w stosunku do poprzedniego kwartału.

Bank przyznaje też, że podobnie jak w całej branży zmniejsza zatrudnienie, choć częściowo wynika to z tego, że coraz więcej klientów korzysta z usług zdalnie i obsługa oddziałowa się zmniejsza.

- Zatrzymaliśmy proces przyjmowania nowych pracowników z wyjątkiem niektórych stanowisk o charakterze technologicznym, bo tam potrzeba nowych pracowników. W przypadku umów terminowych nie odnawiamy ich i tym samym zatrudnienie się zmniejsza - tłumaczył Jagiełło. 

Od stycznia do września 2020  liczba oddziałów skurczyła się o 75 placówek bankowych (65 placówek detalicznych i 10 centrów korporacyjnych), w tym w trzecim kwartale o 34 placówki detaliczne i 10 centrów korporacyjnych. Pracownicy zamykanych oddziałów otrzymują oferty zatrudnienia na istniejących wakatach w innych częściach bankowej grupy. W związku z tym bank czasowo wstrzymał procesy rekrutacyjne nakierowane na pozyskiwanie kandydatów z zewnątrz organizacji zarówno na istniejące, jak i nowe wakaty.

W efekcie w okresie styczeń-wrzesień zatrudnienie w całej grupie kapitałowej banku spadło o 1 351 etatów, w tym w trzecim kwartale o 947 etatów. Zatrudnienie na koniec września w grupie wyniosło  26,4 tys. pracowników.

Zysk netto grupy PKO BP w trzecim kwartale 2020 roku spadł o 42 proc. r./r. do 712 mln zł z 1,23 mld zł rok wcześniej. Ten spadek jest zgodny z oczekiwaniami analityków, którzy w ankiecie PAP stawiali na 710 mln zł. Z kolei skonsolidowany zysk netto grupy PKO BP w ciągu trzech kwartałów 2020 roku wyniósł 2,1 mld zł i był o 39 proc. niższy niż rok wcześniej.

Monika Krześniak-Sajewicz