PKP Cargo w finansowych tarapatach. Jest wniosek do sądu o sanację
Zarząd PKP CARGO złożył do sądu wniosek o otwarcie postępowanie sanacyjnego. Jak wskazano w komunikacie, decyzja ta ma poprawić sytuację finansową i płynnościową spółki.
W sobotę spółka PKP CARGO podała do wiadomości informację o podjęciu decyzji o złożeniu wniosku do sądu w sprawie otwarcia postępowania sanacynego i złożenia wniosku w tej sprawie.
"Złożenie wniosku ma na celu poprawę sytuacji finansowej oraz płynnościowej Spółki. Decyzję o złożeniu wniosku Zarząd podjął mając na względzie najlepszy interes Spółki i jej akcjonariuszy" - brzmi treść opublikowanego komunikatu.
Wskazano ponadto, że zarząd spółki ocenia, że proces restrukturyzacyjny, który będzie się toczył pod nadzorem sądu "umożliwi kontynuowanie działalności operacyjnej w celu osiągnięcia jak najlepszych efektów dla wierzycieli, pracowników i akcjonariuszy". Jednocześnie wskazano, że informację tę podano publicznie ze względu na pojawające się w przestrzeni publicznej informacje "dotyczące opóźnionej informacji poufnej".
Podkreślono, że przekazanie tej informacji w późniejszym terminie "było uzasadnione i spełniało warunki określone w art. 17 ust. 4 MAR do podjęcia takiej decyzji". Zwrócono uwagę, że podanie tej informacji niezwłocznie mogłoby spowodować negatywne konsekwencje na zaplanowane już działania.
Jak zauważa money.pl sytuacja finansowa PKP Cargo pogarszała się od kilku lat. Podczas gdy przychody w cenach stałych w 2013 roku, a więc w roku wejścia spółki na giełdę, wynosiły 4,1 mld zł, dekadę później wyniosły 3,8 mld zł. Spadł także udział w przewozie masy towarowej w Polsce - z 49 do 33 proc. w analizowanym okresie. W tym roku jest jeszcze gorzej - wartość wyniosła 30 proc. w I kwartale.
Portal zauważa jednocześnie, że rosną koszty działalności firmy, w tym część przeznaczana na wynagrodzenia pracowników (1,7 mld zł w 2013 roku wobec niemal 2 mld zł dziesięć lat później) przy jednoczesnej redukcji załogi (z 26 tys. do około 20 tys. osób).o znaczący spadek w porównaniu z 2013 r., kiedy zatrudnienie przekraczało 26 tysięcy osób. W latach 2016-2019 liczba pracowników ustabilizowała się na poziomie około 23 tysięcy.
Najbardziej znaczącym sygnałem złej kondycji spółki wydają się jednak być zobowiązania. Money.pl zauważa, że w ciągu dekady zmieniły się one znacząco. W 2013 roku było to około 2,2 mld zł, podczas gdy w I kwartale br. wartość ta wynosi 5,18 mld zł.
W środę, dzień przed złożeniem wniosku o sanację, zarząd spółki spotkał się ze związkowcami w sprawie bieżących działań, mających prowadzić do naprawy sytuacji.
"Organizacje Związkowe niestety odmówiły uzgodnienia i podpisania Porozumienia w sprawie zawieszenia wybranych postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Zatrudnionych przez Zakłady PKP CARGO." - poinformowano w komunikacie prasowym.
Kolejne spotkanie ze związkowcami ma się odbyć 3 lipca. Podkreślono, że "w dalszym ciągu ma miejsce kierowanie pracowników na tzw. nie nieświadczenie pracy, a informacja o procencie pracowników, wobec których ma już zastosowanie to rozwiązanie na dzień 28.06.2024 roku zostanie przekazana na początku lipca 2024 roku."
- Sytuacja Spółki cały czas wymaga zdecydowanych działań oszczędnościowych. Każdego dnia osiągamy kolejne, małe cele naprawcze i oszczędnościowe, ale musimy podejmować dalsze trudne decyzje w porozumieniu i w dialogu z partnerami społecznymi. Zarówno nowy Zarząd, jak i Organizacje Związkowe, muszą obecnie działać w poczuciu najwyższej odpowiedzialności za dobro, jakim jest PKP CARGO - aby ochronić jak najwięcej potrzebnych miejsc pracy. Odmowa uzgodnień w sprawie Porozumienia i zawieszenia postanowień ZUZP od lipca 2024 roku stawia niestety Spółkę w jeszcze gorszej sytuacji i może przyczynić się do konieczności podejmowania radykalnych działań oszczędnościowych - wskazał Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu PKP CARGO S.A..