PLL LOT inauguruje rejsy do Singapuru
Dziś Polskie Linie Lotnicze LOT zainaugurują rejsy do Singapuru. Pierwszy raz w historii LOT uruchamia regularne, bezpośrednie połączenie z Warszawy do "Miasta Lwa". Rejs na tej trasie potrwa ok. 12 godz. i będzie wykonywany przez dreamlinery - najnowocześniejsze samoloty spółki.
Samolot do Singapuru wystartuje z warszawskiego Lotniska Chopina około godziny 23. Rejs potrwa około 12 godzin. Dreamliner pokona ok. 9,5 tys. km.
Inauguracyjnym rejsem do Singapuru uda się m.in. wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, a także wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego dla RP Mikołaj Wild.
Jak poinformowało w komunikacie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podczas wizyty ministra Glińskiego, "planowane są spotkania wysokiego szczebla z wicepremierem Singapuru, ministrem koordynującym ds. ekonomicznych i socjalnych Tharmanem Shanmugaratnam, minister kultury Grace Fu i ministrem transportu Khaw Boon Wanem".
Wicepremier Gliński spotka się również z Polonią singapurską. "Inauguracja bezpośredniego połączenia lotniczego z Singapurem jest niebywałą okazją do promocji Polskich Linii Lotniczych na nowym rynku, a także do umocnienia potencjału budowania relacji biznesowych, gospodarczych i kulturowych pomiędzy naszymi krajami" - napisano.
Wiceminister Wild będzie natomiast rozmawiał z singapurskimi przedsiębiorstwami "w ramach prac przygotowawczych do realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego, a także zapozna się z najlepszymi praktykami dot. funkcjonowania hubów przesiadkowych na przykładzie singapurskiego lotniska Changi - jednego z największych portów lotniczych na świecie".
Boeing 787-8 Dreamliner na pokład może zabrać 252 pasażerów. Na początku podróżni będą mieli do wyboru trzy rejsy w tygodniu. Samoloty z Warszawy do Singapuru będą latały we wtorki, czwartki i soboty, a z Singapuru do Polski w poniedziałki, czwartki i soboty. Tak będzie do końca czerwca.
Od lipca do końca sezonu letniego, czyli do końca października 2018 r., dreamliner będzie latał na tej trasie cztery razy w tygodniu. Dojdzie poniedziałkowy rejs z Warszawy i powrotny z Singapuru w środę.
"LOT jest pierwszym przewoźnikiem z Europy Środkowo-Wschodniej, który łączy większość największych europejskich miast z Singapurem. Za sprawą rozkładu i naszych nowoczesnych dreamlinerów jest to najwygodniejsza oferta podróży do Singapuru dla wielu mieszkańców Europy. Jesteśmy przekonani, że będą z niej korzystać nie tylko pasażerowie podróżujący turystycznie, ale także pasażerowie biznesowi" - mówi PAP dyrektor biura komunikacji LOT Adrian Kubicki.
Jak podkreśla, Singapur to najważniejszy port tranzytowy w regionie Azji Południowo-Wschodniej.
"Singapur to jedna z najprężniej rozwijających się gospodarek regionu, a w przeliczeniu na mieszkańca trzeci najbogatszy kraj świata. Przychód per capita sięga 90,1 tys. dol. rocznie. Ten azjatycki tygrys jest też największym inwestorem w Polsce spośród krajów ASEAN (Association of Southeast Asian Nations) i piątym spośród wszystkich krajów azjatyckich".
Singapur zajmuje także szóste miejsce pod względem największych inwestycji w Unii Europejskiej.
"Miasto Lwa to nie tylko centrum biznesowe Azji, ale również brama do dalszych połączeń w regionie - do Indonezji, Tajlandii, Kambodży, Malezji, Australii i Nowej Zelandii. W kwietniu LOT nawiązał współpracę z liniami obsługującymi rejsy tych portów" - powiedział Kubicki.
Oznacza to, że w ramach jednej rezerwacji LOT-u połączenia z Singapuru będą wykonywane przez przewoźników z grupy JetStar, np. Singapore Airlines (umowa code-share), oraz Quantas i Air New Zealand (umowa interline).
Dzięki temu pasażerowie LOT-u mogą na jednym bilecie przez Singapur podróżować do wielu miast w Tajlandii, Malezji, Indonezji, Hongkongu, Wietnamu, na Filipiny, a także Australii i Nowej Zelandii.
"LOT uruchomił w tym roku biuro sprzedaży biletów w Australii. Podróżą przez Singapur do Europy pragniemy zainteresować m.in. australijską Polonię zamieszkującą kontynent, która od tej pory może podróżować do Polski tylko z jedną przesiadką" - wyjaśnił Kubicki.
Wyjaśnił, że połączenie LOT-u z Singapuru to również krótszy czas podróży dla odwiedzających z Południowo-Wschodniej Azji, którzy chcą zwiedzić Europę.
"Między Singapurem a Europą podróżuje prawie 3 mln pasażerów rocznie. Liczymy, że dzięki naszej ofercie wielu mieszkańców z Azji czy Australii zdecyduje się odwiedzić coraz popularniejszy na turystycznej mapie świata rejon Europy Środkowo-Wschodniej" - zaznaczył.
W trakcie lotu dreamlinerem przewoźnik oferuje trzy klasy podróży: business class m.in. z fotelami rozkładającymi się do pozycji płaskiego łóżka, premium economy class z m.in. fotelami z podnóżkami, podparciami dla ud oraz economy class m.in. z indywidualnymi ekranami rozrywki pokładowej i gniazdami USB. W każdej z tych klas jest odpowiednie menu wraz z napojami. Na pokładach znajdą się również produkty zawierające elementy regionalne, w tym menu w stylu azjatyckim.
Uruchomienie połączenia z Warszawy do Singapuru wpisuje się w strategię rentownego wzrostu, jaką LOT wdraża w życie od początku 2016 r. Od tego czasu LOT ogłosił uruchomienie 58 połączeń, m.in. z Warszawy do Los Angeles, Newark, Tokio, Seuli i Astany oraz z Krakowa do Chicago. W tym roku wystartował m.in. z Budapesztu do JFK i Chicago oraz z Rzeszowa do Newark.
W 2017 r. LOT przewiózł łącznie ponad 6,8 mln pasażerów, co oznacza wzrost o ponad jedną czwartą w ciągu roku. Do 2020 r. przewoźnik planuje przekroczyć liczbę 10 mln pasażerów rocznie.
Spółka zatrudnia prawie 3 tys. pracowników w kilkudziesięciu krajach na całym świecie.
LOT ma w swojej flocie 54 samoloty. Najnowszym jest odebrany w ubiegłym tygodniu od Boeinga dreamliner w wersji 787-9 z 294 fotelami na pokładzie. To największy samolot w barwach LOT-u. W 2018 r. do floty narodowego przewoźnika dołączy 11 kolejnych maszyn wąsko- i szerokokadłubowych: pięć Embraerów 195, dwa Bombardiery Q400, jeden B787-9 Dreamliner i trzy B737 MAX 8. W roku 2019 flota powiększy się o kolejne cztery B787-9 oraz jeden B737 MAX 8.
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).