Podatek od nadzwyczajnych zysków w Rosji. Kreml w ten sposób chce załatać dziurę w budżecie

Rosyjski parlament przyjął projekt uchwały o podatku od nadzwyczajnych dochodów. Nowa danina ma objąć firmy, których średni zysk brutto w latach 2021 i 2022 przekroczył miliard rubli, lecz nie te zajmujące się wydobyciem surowców. W ten sposób Kreml chce nadrobić straty w budżecie, które w pierwszych pięciu miesiącach 2023 roku wyniosły 117 procent założonego na ten rok planu.

Duma Państwowa, rosyjska niższa izba parlamentu, przegłosowała w pierwszym czytaniu projekt ustawy o podatku od nadzwyczajnych zysków - informuje tamtejsza agencja Kommiersant. Nowy podatek obejmie firmy, których zysk brutto w latach 2021 i 2022 przekroczył miliard rubli. 

Dokładnie przedsiębiorstwa będą musiały odprowadzić 10 proc. nadwyżki zysku za lata 2021-22, wobec wyniku osiągniętego w latach 2018-19. Jednak jak firma zdecyduje się na szybszą zapłatę - dokładnie przed 30 listopada br. - może liczyć na niższy próg, który wyniesie 5 procent. 

Projekt ustawy przewiduje także szereg wyjątków, w tym m.in. podatek nie obejmie średnich i małych firm; takich, których zysk będzie niższy niż miliard rubli; które powstały w 2022 r. oraz przedstawicieli sektorów naftowo-gazowego i węglowego. 

Reklama

Nowy podatek plastrem na dziurę w budżecie

Choć minister finansów Rosji, Aleksiej Sazanow, tłumacząc wprowadzenie nowego podatku wskazał, że zyski z niego pochodzące mają zostać wydane na cele społeczne - mowa tu o kwocie blisko 300 mld rubli, tj. ok. 3,5 mld dolarów - tak wydaję się, że pieniądze w rzeczywistości mają pomóc podciągnąć kondycję budżetu państwa.

Jak informuje Reuters, w okresie styczeń-maj 2023 r. straty budżetu Rosji wynosiły 3,41 biliona rubli (ok. 42 mld dol.). Deficyt powstały w ciągu pierwszych pięciu miesięcy wynosi 117 proc. z założonego planu na cały 2023 rok. 

We wskazanym czasie dochody Rosji spadły o 18,5 proc., natomiast wydatki wzrosły o 26,5 proc., porównując dane do stycznia-maja 2022 roku. Kluczowy wpływ na obniżkę zysków ma spadek przychodów ze sprzedaży ropy i gazu, które w relacji rocznej były niższe o blisko 50 procent.  

Poza podnoszeniem podatków, władze w Moskwie zdecydowały się na wyprzedaż rezerw walutowych, aby pokryć powstały deficyt. Jak wskazuje agencja, w tym celu Rosja wydała 440 mld rubli (ok. 5 mld dol.) z Funduszu Bogactwa Narodowego, który powstał na długo przed wybuchem wojny, a który miał zabezpieczyć środki na jej prowadzenie. 

Oprac. Alan Bartman

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | podatek od nadmiarowych zysków | rosyjska gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »