Podatku od aut spalinowych nie będzie, wejdą dopłaty do elektryków. "Prezent na 20-lecie w UE"

Jeszcze w marcu wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta informował, że rząd wysłał do KE rewizję KPO, w której wnosił o zwolnienie Polski z wymogu wprowadzenia podatku dla posiadaczy aut spalinowych. Przypomniał wówczas, że wprowadzenie takiej daniny, które miałoby nastąpić już w 2025 r., jest warunkiem do wypłaty pieniędzy z komponentu transportowego KPO. 

Wiceminister dodał, że Polska jest jednym z trzech krajów członkowskich UE, który jeszcze tego nie zrobił. Z kolei kilka dni temu w rozmowie z PAP Biznes wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko powiedział, że rozmowy w tej sprawie z UE "przebiegają dobrze i w zrozumieniu". 

"Podatku od posiadania aut spalinowych w Polsce nie będzie. Taki prezent od Koalicji 15X na 20-lecie w Unii. Ministrowie Polski 2050 wynegocjowali z Komisją odejście od podatku i zastąpienie go systemem dopłat do zakupu elektryków. Zielona zmiana metodą zachęt, nie nakazów. To jest Trzecia Droga w Europie!" - napisał we wtorek na platformie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia. 

Kilka minut później sprawę skomentował również wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko, który przyznał, że rozmowy z Komisją Europejską "nie były łatwe". "Zamiast podatku od posiadania aut spalinowych - nowe dopłaty do elektryków z KPO" - czytamy w poście opublikowanym w serwisie X.

Informację o przyjęciu rewizji KPO podała również w mediach społecznościowych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. "Przede wszystkim zastąpimy podatek od aut spalinowych dopłatami do zakupu elektryków" - napisała na platformie X.

Zdradziła, że na dopłaty do zakupu aut elektrycznych rząd przeznaczy 1,5 mld zł z KPO. Dodała, że nad szczegółami pracuje resort klimatu a program ruszy jeszcze w tym roku. - Zapadła decyzja, jak chcemy KPO zmienić by służył Polsce, polskim obywatelom - dodała minister. 

- Nie będzie podatku od samochodów spalinowych. Przyjmujemy zupełnie inną logikę, logikę dopłat, czyli logikę zachęty, a nie logikę kary. Dopłat dla tych, którzy zechcą kupić samochody elektryczne" - wskazała Pełczyńska-Nałęcz.  

- Przeznaczamy na to 1,5 mld zł z grantu. To będą środki na trzydziestotysięczne dopłaty, jako bazowe, dla samochodów nie tych z najwyższej półki, tylko tych ze średniej półki - wyjaśniła, doprecyzowując, że jeżeli ktoś będzie mniej zamożny będzie mógł liczyć na "trochę więcej", jeżeli samochód będzie złomowany, będzie można zyskać "jeszcze trochę więcej".

- Dla mnie taka decyzja, która w niezwykły sposób zmienia życie Polaków, jest uwolnienie od podatku, który chciał nałożyć rząd PiS, od podatku od aut spalinowych. Nie będzie tego podatku, Polacy nie będą płacić za auta spalinowe - powiedział na konferencji na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. 

- Będzie co innego - dofinansowanie elektromobilności. Dofinasowanie dla tych, którzy tego potrzebują. Nie dla najbogatszych, tylko dla tych, których nie stać teraz na zakup auta elektrycznego. To jest radykalna zmiana, zmiana filozofii naszych rządów - dodał.