Podwyżka podatków nieunikniona?
Teraz nie jest rozważana podwyżka podatków i składki rentowej - powiedział w poniedziałek wicepremier i szef MSWiA, Grzegorz Schetyna. Według dosyć zgodnej opinii analityków, w tegorocznym budżecie zabraknie ok. 30 mld zł. Albo zredukujemy wydatki, albo podniesiemy podatki, albo zwiększymy deficyt, czyli zaciągniemy dodatkowe kredyty.
"Na razie nie jest rozważana ani podwyżka podatków, ani składki rentowej" - powiedział Schetyna w "Kropce nad i", w TVN 24. Dodał, że od informacji ministra finansów o stanie budżetu i planowanych wpływach w II kwartale zależeć będą dalsze działania.
"Jeżeli będą dramatyczne wpływy, to będziemy szukać pomysłów, jak te straty niwelować. (...) Czy będzie to musiało skutkować podwyżką podatków czy składki, zobaczymy. Nie można tego dzisiaj przesądzić" - powiedział wicepremier.
Ministerstwo Finansów nie pracuje na podwyższeniem stawek akcyzy na papierosy, alkohol oraz paliwa - poinformował wiceminister finansów Jacek Kapica."Obecnie nie prowadzimy żadnych prac w tym kierunku. Wszystko będzie uzależnione od wykonania budżetu za pięć miesięcy, czyli po 20 czerwca 2009 roku" - powiedział Kapica w rozmowie z "Gazetą Prawną".
"Skoro spada konsumpcja, większa stawka podatku może nie przyczynić się do wzrostu wpływów budżetowych. (...) W związku z tym zmiany w akcyzie mogłyby nie przynieść oczekiwanego efektu finansowego" - dodał.
Rada Ministrów zajmie się dziś, 9 czerwca, założeniami do projektu ustawy budżetowej na 2010 rok - poinformował zastępca dyrektora Biura Ministra Finansów Szymon Milczanowski. Dodał, że przyjęte przez resort finansów wskaźniki zostaną przez MF opublikowane po wtorkowym posiedzeniu rządu.
- Ustawa o finansach publicznych nie określa, jakie elementy powinny zawierać założenia. Zwykle podawane są podstawowe wskaźniki makroekonomiczne, jak wzrost produktu krajowego brutto czy inflacja oraz deficyt budżetowy, a także dane dotyczące rynku pracy, istotne z punktu widzenia Komisji Trójstronnej - wyjaśnił Milczanowski.
Prace związane z przyszłorocznym budżetem zaczęły się już w kwietniu, od opracowania przez MF projektu tzw. noty budżetowej, czyli rozporządzenia w sprawie sposobu, trybu i terminów opracowania materiałów do projektu ustawy budżetowej na przyszły rok.
Z kolei na początku maja rząd przyjął prognozę wskaźników makroekonomicznych, stanowiących podstawę do prac nad projektem ustawy budżetowej na 2010 r. Zgodnie z nią za rok inflacja miałaby wynieść ok. 1,5 do 1,9 proc., a wzrost PKB ok. 0,5-1,3 proc.
Zgodnie z dalszym harmonogramem prac nad budżetem, do 10 sierpnia rząd powinien przyjąć kwoty limitów wydatków. Do tego czasu resorty mają opracować szczegółowe plany budżetów. Jednocześnie weryfikowane będą prognozy makroekonomiczne i prognozy dochodów zawarte w założeniach do projektu ustawy. Komisja Trójstronna powinna otrzymać wstępny projekt ustawy budżetowej wraz z uzasadnieniem.
Projekt ustawy budżetowej wraz z uzasadnieniem musi trafić do Sejmu najpóźniej 30 września. Parlament ma cztery miesiące na prace nad ustawą. W tym terminie musi ona zostać przedstawiona prezydentowi do podpisania. W przeciwnym razie prezydent może rozwiązać Sejm.