Pojedziesz do lasu na grzyby, wrócisz z mandatem. O tym wielu zapomina
Mandat za wjazd do lasu to nie żart, warto więc przemyśleć wyprawę na grzyby. Straż leśna bacznie wypatruje wypadku nieuprawnionego wjazdu. Jeśli więc wybieramy się autem czy motocyklem do lasu, lepiej znać miejsca dostępne dla zmotoryzowanych. Możemy zapłacić nawet 500 zł mandatu. Prawo przewiduje nawet, że sprawa zakończyć się może przed sądem.
- Za wjazd do lasu w miejscu nieuprawnionym grozi miejsce od 20 zł do 500 zł.
- Drogi dopuszczające ruch w lesie powinny być odpowiednio oznaczone.
- Zasady poruszania się po lesie pojazdami opisuje artykuł 29. ustawy o lasach.
Mandat od 20 zł do nawet 500 zł grozi za wjazd do lasu w miejscu do tego nieprzeznaczonym, ponieważ wjazd do lasu odbywać się może tylko i wyłącznie na drogach do do tego przeznaczonych. Mowa na przykład o znakach z napisem "droga udostępniona dla ruchu kołowego" lub o zielonych znakach kierunkowych, które wskazują na to, że dojazd do danej miejscowości przebiega w tym kierunku, a lokalizacja oddalona jest o podaną odległość wyrażoną w kilometrach.
Wjeżdżać do lasu można też w drodze na parkingi leśne i w ramach dojazdu do nieruchomości w lesie. Artykuł 29 ustawy o lasach stanowi jasno: "ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach".
Jeśli wjechaliśmy do lasu w miejscu nieprzeznaczonym i przyłapała nas straż leśna, możemy zapłacić mandat od 20 zł do 500 zł. Wymiar kary zależy od okoliczności i stopnia naruszenia prawa. Jeszcze gorzej jeśli nie skończyło się tylko na wjeździe do lasu, ale popełniliśmy więcej wykroczeń. Wówczas wymiar kary finansowej urasta aż do 1000 zł.
Jeśli nie przyjmiemy mandatu, a mamy do tego prawo, sprawa trafi przed sąd. Jeśli sąd udowodni nam naruszenie prawa, czeka na nas jeszcze dotkliwsza kara niż mandat 1000 zł. Wymiar sprawiedliwości może bowiem nałożyć aż 5000 zł grzywny.
Jak często zdarza się, że Polacy wjeżdżają bezprawnie między drzewa? Są takie leśnictwa, które przyznają, że aż 4 na 5 wykroczeń popełnianych na ich terenie dotyczy właśnie nieuprawnionego wjazdu do lasu.
Przemysław Terlecki