Polityka rolna i spójności w strategii UE 2020
Wspólna polityka rolna i spójności będą wspierać nową gospodarczą strategię Europa 2020, a projekty infrastrukturalne będą jednym z jej elementów - brzmi projekt wniosków końcowych ze szczytu UE w Brukseli, co odpowiada zgłaszanym przez Polskę postulatom.
"Wszystkie polityki, a w szczególności wspólna polityka rolna i polityka spójności, będą wspierać nową strategię.(...) Rada Europejska podkreśla wagę popierania gospodarczej, społecznej i terytorialnej spójności, jak również rozwój infrastruktury, tak, aby przyczynić się do sukcesu nowej strategii" - brzmi uzyskany w piątek przez PAP dokument.
Nowa unijna strategia gospodarcza na najbliższą dekadę była już omawiana pierwszego dnia szczytu przywódców państw i rządów w czwartek. "Jest szerokie poparcie dla strategii Europa 2020, w której koncentrujemy się na wzroście gospodarczym" - cieszył się szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso w czwartek wieczorem na konferencji prasowej.
Jednak przywódcy nie zaaprobowali jeszcze wszystkich zaproponowanych przez Barroso w wyjściowej propozycji z 3 marca celów strategii. Komisja Europejska skoncentrowała się na inwestycjach w badania i innowacje oraz na promowaniu przyjaznej środowisku gospodarki.
Polska od początku zgłaszała zastrzeżenia do strategii, podkreślając, że projekty infrastrukturalne wygenerują więcej wzrostu i zatrudnienia niż inwestycje w badania, na których Barroso skoncentrował swoją propozycję.
"Naszym celem jest uzyskanie w konkluzjach Rady Europejskiej takiego zapewnienia, że polityka spójności, która jest głównym instrumentem, jeśli chodzi o infrastrukturę, będzie obecna w strategii Europa 2020. Dla Polski wzrost zatrudnienia to przede wszystkim inwestycje w infrastrukturę. Polska różni się pod tym względem od innych krajów UE, gdzie inwestycje ekologiczne mogą gwarantować wzrost zatrudnienia" - powiedział premier Donald Tusk w czwartek, jeszcze przed szczytem.
Budzący najwięcej kontrowersji cel walki z biedą, ma być - zgodnie z projektem wniosków końcowych - dopracowany do czerwca, czyli kolejnego szczytu UE, tak, by opracować "bardziej adekwatne wskaźniki". Przywódcy na razie odrzucili liczbowe zalecenia KE, by z 80 do 60 mln ograniczyć liczbę osób biednych i zagrożonych biedą. Odrzucono także wskaźniki proponowanego przez KE ograniczenia do 10 procent odsetka osób przedwcześnie kończących edukację oraz wzrost do 40 proc. odsetka osób kończących wyższe studia. Przywódcy mają ustalić nowe cele edukacyjne do czerwca tego roku. Podobnie dopracowany ma być cel przeznaczania 3 proc. unijnego PKB na badania i rozwój.
Kraje członkowskie UE chcą osiągnąć ostateczne porozumienie w sprawie nowej strategii na szczycie w czerwcu. Tak, by "jesienią 2010 roku kraje zaprezentowały narodowe programy reform, wymieniające w szczegółach działania, jakie zostaną podjęte w celu wdrożenia strategii" - wynika z wniosków końcowych.
Zgodnie z projektem, unijne flagowe cele zostaną przetłumaczone na specyficzne i zróżnicowane cele narodowe, które biorą pod uwagę zróżnicowaną pozycję startową i sytuację danego kraju członkowskiego. Zostaną one ustalone przez kraje członkowskie "w dialogu z Komisją Europejską", która sprawdzi zgodność krajowych celów z unijnymi.
KE zaproponowała wzmocnioną metodę monitorowania postępu reform w krajach członkowskich, ale nie ma mowy o sankcjach czy karach finansowych dla krajów, które nie realizowałyby wspólnie uzgodnionych celów. Projekt wniosków ze szczytu też nie wspomina słowem o karach.