Polska jako jedyna nie zmniejsza budżetów obronnych
Polska była pierwszym krajem w Sojuszu Północnoatlantyckim, który podjął decyzję o związaniu wielkości budżetu obronnego ze wzrostem gospodarczym.
Proces podnoszenia poziomu wydatków na siły zbrojne daje dobre efekty - zapowiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas wizyty w Rzeszowie. Dodał, że proces ten zaczął się w Polsce relatywnie bardzo wcześnie, wcześniej niż w wielu innych krajach.
- Polska była pierwszym krajem w Sojuszu Północnoatlantyckim, który podjął decyzję o związaniu wielkości budżetu obronnego ze wzrostem gospodarczym. I to dało znakomite efekty. Mam tę wielką satysfakcję, także osobistą, że to moja ustawa - ówczesnego ministra obrony narodowej - została wtedy przyjęta i działa do dzisiejszego dnia - mówił prezydent dziennikarzom podczas wizyty 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich.
Podkreślił, że sukcesem Polski jest, że podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Newport kraje naszej części Europy konsekwentnie opowiedziały się za powstrzymaniem procesu zmniejszania budżetów obronnych przez kraje Sojuszu i za podniesieniem poziomu wydatków na ten cel.
- Wiele krajów poszło bezpośrednio polską drogą, zaczynając od Estonii (...). Ale dzisiaj odnotowujemy, że właściwie wszystkie kraje nadbałtyckie, Rumunia, cały szereg innych krajów, również podjęły decyzje o podniesieniu wydatków obronnych- mówił Komorowski.
Zaznaczył, że najważniejsze kraje NATO mają wysokie budżety obronne i co prawda nie podnoszą tych wydatków, ale też ich nie zmniejszają. - Warto pamiętać, że dokonujemy tego wysiłku na rzecz finansowania modernizacji technicznej sił zbrojnych w sytuacji, kiedy nasz sąsiad rosyjski wydaje ponad 4 proc. PKB na obronność. To musi być zarówno miarą naszego wysiłku jak i istotnym punktem odniesienia dla całego NATO - mówił prezydent.
Komorowski dodał, że żyjemy w niebezpiecznych czasach i musimy myśleć o bezpieczeństwie, musimy myśleć o siłach zbrojnych "takich jakie one są dzisiaj i jakie będą w przyszłości".