"Polska jest bezpieczną przystanią"
Według dziennika Financial Times, wpływ problemów finansowych Grecji, Portugalii i Hiszpanii na nasz region był niewielki, a zainteresowanie inwestorów Polską i Czechami jest nadal duże.
Waluty i giełdy Europy Centralnej - w tym warszawska - zareagowały w piątek spadkami na doniesienia o trudnościach niektórych gospodarek eurostrefy; ale ogólny wpływ kłopotów gospodarczych Grecji, Portugalii i Hiszpanii na nasz region był mniejszy niż oczekiwano - napisał sobotni FT.
Pismo zauważa, iż w odróżnieniu od ubiegłorocznego kryzysu, gdy region został dotkliwie poszkodowany przez globalny kryzys finansowy, tym razem zainteresowanie inwestorów krajami, których gospodarka oparta jest na zdrowych fundamentach takimi, jak polska i czeska, pozostaje duże.
Denominowane w euro polskie obligacje państwowe są wyceniane jako zagrożone mniejszym ryzykiem niewykupienia ich przez rząd niż greckie papiery dłużne, a obligacje czeskie uznaje się za prawie tak samo ryzykowne, jak brytyjskie.
- Jesteśmy postrzegani jako bezpieczna przystań. Polska stała się alternatywą dla inwestorów rozglądających się za możliwościami na obrzeżach eurostrefy. Obserwujemy wzrost zainteresowania zagranicznych inwestorów polskim długiem - powiedział gazecie wiceminister finansów Dominik Radziwiłł.
W ocenie analityka Danske Bank Larsa Christensena, powodem stosunkowo spokojnej reakcji zagranicznych inwestorów obecnych w naszym regionie jest to, iż nauczyli się dostrzegać różnice między jego poszczególnymi rynkami.
- Jakość aktywów w państwach Europy Centralnej takich, jak Polska, czy Czechy wydaje się znacznie wyższa niż Grecji, Hiszpanii, lub Portugalii - zaznacza analityk.
Polska jako jedyne państwo UE uniknęła w ub.r. recesji i osiągnęła wzrost PKB na poziomie 1,7 proc.- przypomina FT, wskazując na atrakcyjność kraju dla inwestorów z punktu widzenia wyższych stóp procentowych niż w eurostrefie i perspektywę umocnienia złotego.
Czytaj również: