Polska pieczarkowym liderem!
Najnowsze analizy dotyczące rynku pieczarek w Polsce wskazują, że ten segment ma się naprawdę dobrze i wciąż się rozwija. Spożywamy coraz więcej pieczarek, rośnie też ich eksport do krajów Europy. Powoli stajemy się światowym potentatem w uprawie tych grzybów.
Jak podają najnowsze dane Polska jest największym producentem pieczarek w Europie i największym eksporterem tych grzybów na świecie. Aż jedna czwarta pieczarek w Unii Europejskiej to produkty znad Wisły, a 35 procent importowanych pieczarek na świecie pochodzi właśnie z naszego kraju.
Do niedawna Holandia była liderem rynku, dziś królują Polacy. Co ciekawe, aż 60 procent wszystkich wpływów z wywozu warzyw i ich przetworów stanowią dochody z eksportu pieczarek. Dziś do naszych największych odbiorców należą m.in.: Niemcy, Holandia, Francja, Wielka Brytania.
Polska bez większych problemów poradziła sobie z embargiem nałożonym przez Rosję. Przed nałożeniem zakazu to właśnie nasi wschodni sąsiedzi byli głównym odbiorcą tego produktu. Sankcje gospodarcze ze strony Rosji zmusiły producentów do znalezienia innych rynków zbytu. Proces poszukiwania nowych kierunków eksportu zakończył się sukcesem.
W 2014 roku Polska utrzymała poziom przychodów ze sprzedaży tego produktu z roku wcześniejszego. Trudno powiedzieć jaki będzie obecny rok, wiele zależy od tego, czy zostanie utrzymany rosyjski zakaz, jednak mimo to polscy producenci z nadzieją patrzą w przyszłość. Oprócz olbrzymiego eksportu, również nasz rodzimy rynek generuje duże zapotrzebowanie na pieczarki. Wciąż wzrasta ich konsumpcja w Polsce, chociaż i tak jemy ich mniej niż w innych europejskich krajach.
Jeszcze do niedawna liderem wśród krajowych producentów była Wielkopolska. Dziś palmę pierwszeństwa dzierży Podlasie. Rejon Łosic, leżących pod Siedlcami, staje się potentatem na rynku. To właśnie w tym regionie zlokalizowana jest Collegium Mazovia Innowacyjna Szkoła Wyższa, jedyna taka uczelnia w kraju, oferująca podyplomowe studia z ekonomiki i organizacji produkcji grzybów jadalnych.
- Studia stwarzają możliwość nabycia w krótkim czasie specjalistycznej wiedzy dotyczącej zarówno uprawy grzybów jadalnych, jak i profesjonalnego zarządzania przedsiębiorstwem produkcyjnym. Zajęcia terenowe odbywają się w różnych obiektach pieczarkarskich w okolicy Siedlec i Łosic oraz w wytwórniach podłoża w okolicy Siedlec i Parczewa oraz w centrach logistycznych - tłumaczy dr inż. Grzegorz Koc z Collegium Mazovia Innowacyjna Szkoła Wyższa.
Mimo wielu zawirowań na rynku, segment pieczarek utrzymuje stabilne tempo wzrostu. Warto dodać, że według zapowiedzi Krystiana Szudygi, prezesa Stowarzyszenia Branży Grzybów Uprawnych, na działania promocyjne w tym roku zostanie wydane około 3 mln zł.
Powinno to pomóc w jeszcze większym umocnieniu się na pozycji lidera w Europie. To wszystko sprawia, że coraz więcej osób interesuje się możliwościami uprawy tych bogatych w witaminę D, a także fosfor, potas, żelazo i selenu grzybów. Do niedawna Polska była kojarzona głównie z hodowli ziemniaków i truskawek. Dziś stawia się na pieczarki i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie ten stan miał się zmienić.