Polska równa w dół, ale bez tragedii

Polska coraz bardziej upodabnia się do innych państw regionu, w których składniki popytu krajowego są słabe, a jedynym czynnikiem wzrostu jest eksport - poinformował bank Morgan Stanley w komentarzu do danych GUS o PKB za III kwartał 2012 r.

"Polska gospodarka, która zgodnie z danymi GUS-u wzrosła w III kwartale o 1,4 proc. rdr oraz o 0,4 proc. kdk, równa w dół do innych państw regionu, gdzie eksport jest jedynym motorem wzrostu. Oddolne ryzyko dla naszej prognozy PKB za 2012 r. wynoszącej 2,3 proc., po ogłoszeniu wyników za III kw. jest wyższe" - napisano w komentarzu.

Według GUS nadwyżka eksportu wniosła do PKB 2,1 proc., podczas gdy spożycie gospodarstw domowych w III kwartale wzrosło o 0,1 proc. rok do roku i zmniejszyło się o -0,1 proc. kwartał do kwartału.

Reklama

Analitycy MS sądzą też, że wskaźniki przyjęte przez rząd w projekcie budżetu na 2013 r. mogą okazać się zbyt optymistyczne w świetle niepewnej perspektywy wzrostu (Morgan Stanley zakłada przyszłoroczny PKB na poziomie 1,5 proc.) wobec 2,2 proc. w projekcie budżetu, 1,5 proc. w listopadowym raporcie NBP i 1,8 proc. Komisji Europejskiej.

"Ministerstwo Finansów przyjmuje też zbyt optymistyczne założenia wobec krajowego spożycia indywidualnego, mającego zasadnicze znaczenie dla pośrednich przychodów podatkowych budżetu, będących największą w nich pozycją" - napisano.

Ministerstwo Finansów założyło w projekcie budżetu realny przyrost indywidualnego spożycia krajowego na 2,3 proc. w porównaniu z przewidywanym przez MS przyrostem o 1,3 proc. Także wskaźnik średniorocznej inflacji (2,7 proc.), przyjęty przez resort finansów, według MS wygląda na zawyżony (bank ze swej strony przewiduje 2,3 proc.).

"Wprawdzie Ministerstwo Finansów jest w wygodnym położeniu, ponieważ już teraz zapewniło sobie 20 proc. potrzeb finansowych na 2013 r., ocenianych na 145 mld zł, a na przekroczenie progów długu do PKB w krótkim czasie nie zanosi się, ale fiskalnego ryzyka w 2013 r. nie powinno się nie doceniać" - napisano w komentarzu.

MS oczekuje obniżki podstawowych stóp procentowych w najbliższą środę o 25 pb.

_ _ _ _ _

Wzrost PKB w Polsce wyhamuje do 1 proc. rok do roku w IV kwartale br. i utrzyma się na tym poziomie w I kwartale 2013 r. - ocenia JP Morgan we wczorajszym komentarzu.

"Niższy odczyt PKB za III kwartał oznacza, że w ujęciu średniorocznym gospodarka wzrośnie o 2,1 proc. wobec zakładanych przez nas 2,3 proc., ale za cały 2013 r. podtrzymujemy prognozę wzrostu o 1,6 proc." - wyjaśnili analitycy.

JP Morgan podtrzymuje prognozę obniżki podstawowych stóp procentowych o 25 pb z początkiem grudnia i trzech dalszych obniżek o 25 pb. Sprowadziłoby to główną stopę procentową na koniec najbliższego roku do 3,50 proc.

"Spadek spożycia krajowego wzmocni argumenty umiarkowanych członków RPP, ale odczyt PKB nie jest na tyle niski, by skłonić Radę do obniżki oprocentowania stóp o 50 pb" - sądzi bank.

"Od pewnego czasu akcentowaliśmy oddolne ryzyko dla konsumpcji, wynikające z zapóźnionej korekty wskaźnika oszczędności ludności, który spadł poniżej kreski przed kilkoma miesiącami" - zaznaczyli analitycy, tłumacząc powody wyhamowania prywatnego spożycia w III kwartale do 0,1 proc. wobec prognozy NBP 1,3 proc.

"Wkład popytu krajowego do PKB ogranicza kondycja rynku pracy i niskie zaufanie konsumentów. Inwestycje będą się kurczyć, ponieważ rządowy plan konsolidacji fiskalnej i niepewne perspektywy popytu negatywnie rzutują na inwestycjach prywatnych.

Ożywienie w Niemczech z początkiem 2013 r. będzie wsparciem, ale ospały popyt krajowy oznacza, że gospodarka nie ma się na czym oprzeć, w razie negatywnego szoku z zewnątrz" - napisano w komentarzu.

"Niższy niż prognozowany spadek inwestycji w dobra trwałe (-1,5 proc. rdr wobec zakładanego przez NBP spadku o -2,8 proc.) zrównoważył po części rozczarowanie z powodu danych o spożyciu krajowym, ale ogólny popyt krajowy jest wciąż słabszy niż oczekiwano uszczuplając ogólny odczyt PKB o -0,7 pkt. proc. (w porównaniu z zakładanym przez NBP -0,3 pp) i -0,4 pp w II kw.

Ujemny wkład zapasów był niższy -0,5 pp wobec -1,5 pp w II kw., zaś sprzedaż finalna osłabła. Pozytywny wkład nadwyżki eksportu zmniejszył się do 2,1 pp z 2,7 pp" - podsumowali dane analitycy JP Morgana.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »