Polska szynka do kontroli
Rosja i Polska porozumiały się wstępnie w sprawie rozpoczęcia rosyjskich inspekcji w polskich zakładach mięsnych - poinformował rzecznik Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Aleksiej Aleksiejenko.
Rosja i Polska porozumiały się wstępnie w sprawie rozpoczęcia rosyjskich inspekcji w polskich zakładach mięsnych - poinformował w środę rzecznik Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Aleksiej Aleksiejenko.
Aleksiejenko przekazał, że kontrole mogą ruszyć we wtorek, 13 listopada.
Według rzecznika Rossielchoznadzoru, do końca tygodnia uzgodnione zostaną trasy inspekcji i liczba kontrolowanych przedsiębiorstw.
Aleksiejenko zakomunikował, że ustalenia takie poczyniono w czasie środowych rozmów w Moskwie z udziałem zastępcy szefa Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Jewgienija Niepokłonowa oraz dyrektora biura higieny środków spożywczych pochodzenia zwierzęcego Głównego Inspektoratu Weterynarii Bogdana Twarowskiego, a także przedstawicieli polskich służb weterynaryjnych oraz dyrekcji generalnej ds. ochrony zdrowia i praw konsumentów Komisji Europejskiej (KE).
"Jesteśmy zadowoleni z osiągniętych rezultatów" - oświadczył rzecznik Rossielchoznadzoru.
Aleksiejenko podał, że do wyjazdu do Polski przygotowane są dwie grupy rosyjskich specjalistów weterynaryjnych. "Jeśli wstępne ustalenia zostaną wypełnione, strona rosyjska gotowa będzie pracować sprawnie" - oświadczył rzecznik.
W listopadzie 2005 roku Rosja wprowadziła zakaz importu żywności z Polski, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Warszawa usunęła uchybienia w tej dziedzinie, jednak Moskwa nie zniosła embarga.
W odpowiedzi Polska w listopadzie 2006 roku zablokowała rozpoczęcie negocjacji między UE a Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy. W tej sytuacji prowadzenie rozmów z Moskwą w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga wzięła na siebie Komisja Europejska. Nie przyniosły one jednak rezultatów.
Podczas majowego szczytu Rosja-UE w Wołżskim Utiosie koło Samary strona unijna poparła Warszawę w jej sporze z Moskwą, oświadczając, że problemy Polski są problemami całej Unii Europejskiej. Zdaniem KE, nie ma powodów, aby Rosja utrzymywała swoje embargo na import polskiej żywności. Zniesienie zakazu Moskwa uzależnia od skontrolowania polskich zakładów zainteresowanych eksportem do Rosji.