Polskę męczy syndrom reform
W 2006 roku zaczną się analizy zmierzające do zmniejszenia kosztów pracy, ale na konkrety jest jeszcze za wcześnie - ocenia minister finansów Teresa Lubińska w rozmowie opublikowanej przez "Puls Biznesu".
Zdaniem minister prawdopodobnie nie dojdzie obniżenia stawki CIT. - Z naszych danych wynika bowiem, że zmiany stawek PIT i CIT nie mają już znaczenia z punktu widzenia rozwoju gospodarczego. Ponadto każda obniżka jednego podatku niesie za sobą nacisk na obniżkę innego - mówi Teresa Lubińska.
- Wszystko należy jednak przeanalizować i dobrze przemyśleć, bo nie ma nic gorszego niż wprowadzenie reformy podatkowej, która okaże się falstartem. Być może lepiej dłużej utrzymywać niezmieniony system podatkowy, niż wprowadzać zmiany nieprzemyślane. Polskę dręczy "syndrom reform", zwłaszcza nagłych i często chybionych - uzasadnia minister.
Jest ona przekonana, że stawek VAT nie należy zmieniać, a jeśli już - to reformy przeprowadzać ostrożnie. - Proszę zauważyć, że VAT staje się orężem konkurencji między krajami Unii. Niemcy już chcą podwyższyć stawkę podstawową... Jeśli nie obniżymy podstawowej stawki VAT, to jako państwo tylko na tym wygramy - przekonuje Teresa Lubińska.
Likwidacja podatku Belki nie jest przesądzona, natomiast proponowany przez Samoobronę podatek obrotowy nie jest rozważany - mówi minister finansów.