Polskie elektrownie czekają zmiany
Polska energetyka oparta na węglu będzie miała kłopoty - przewidują eksperci cytowani przez "Rzeczpospolitą". Branżę czeka trudna transformacja.
W opinii części ekspertów, rodzimą branżę energetyczną czekają wielkie zmiany - donosi "Rzeczpospolita".
Z jednej strony dostosowanie do unijnej polityki klimatycznej ze wszystkimi wynikającymi z niej konsekwencjami i zobowiązaniami, a z drugiej - do zmieniającej się sytuacji rynkowej, to kluczowe kwestie mające decydujący wpływ na działalność firm sektora w kraju.
Szczególnie często wymienia się w tym kontekście decyzje unijne związane z dalszą redukcją emisji dwutlenku węgla w krajach Wspólnoty oraz działania na rzecz wzrostu cen pozwoleń na emisję.
Jeśli sprawdzą się prognozy i za uprawnienia trzeba będzie płacić już wkrótce po 15 euro za tonę CO2, to oznacza dla polskich elektrowni opalanych węglem dodatkowe wydatki na zakup tych uprawnień. Zwłaszcza że w opinii ekspertów trudno osiągnąć będzie dalszą redukcję w elektrowniach konwencjonalnych.
Na branżę - zwłaszcza firmy energetyki konwencjonalnej - wpływ ma też zwiększenie produkcji energii ze źródeł odnawialnych, które wymagają ciągłego wsparcia, co ma niewiele wspólnego z wolnym rynkiem.