Polskiej gospodarce wystarczy jedna kopalnia węgla kamiennego
Program likwidacji górnictwa z pozoru jest drastyczny, w rzeczywistości iluzoryczny. Dla kopalń i górników byłoby lepiej, gdyby otrzymywali dotychczasowe wynagrodzenia bez wydobywania węgla, poza jedną kopalnią.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Rząd podpisał z górniczymi związkami zawodowymi porozumienie dotyczące likwidacji polskiego górnictwa energetycznego węgla kamiennego. Ta likwidacja ma być rozłożona w czasie i potrwać do 2049 r.
Jest rozpisany harmonogram likwidacji poszczególnych kopalń. Górnicy będą mogli otrzymać odprawy przy wcześniejszych odchodzeniu na emerytury.
- W tym porozumieniu zabrakło jednak pieniędzy na rozbudowę części socjalnej, a byłoby dla wszystkich lepiej, gdyby górnicy nie zjeżdżali pod ziemię, bo tego węgla, który zostanie wydobyty przez trzydzieści lat będzie potrzeba w Polsce dużo mniej niż to zaplanowali związkowcy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.
Polskiego węgla związkowcom nie uda się też wyeksportować, bo jest zdecydowanie zbyt drogi.
- Naszej gospodarce wystarczyłoby wydobycie z jednej kopalni w Polsce, która byłaby dochodowa - dodaje ekspert. - I taką kopalnię mamy, jest nią Bogdanka na Lubelszczyźnie.
Górnicy będą więc zatrudniani, aby "dowieźć" porozumienie związkowców z rządem.