Pompowanie kilometrów, czyli jak taksówkarze nabijają klientów w butelkę

Najpierw walka toczyła się z tzw. taksówkową mafią. Teraz sytuacja się zmieniła, ale klienci wciąż muszą uważać na taksówkowych naciągaczy.

Najpierw walka toczyła się z tzw. taksówkową mafią. Teraz sytuacja się zmieniła, ale klienci wciąż muszą uważać na taksówkowych naciągaczy.

Tzw. "pompowanie kilometrów" to już prawdziwa plaga. Taktyka oszustów opiera się na prostym założeniu, że drobne "nadprogramowe" sumy zarobione niezgodnie z prawem złożą się na całkiem pokaźny "dodatkowy" zysk, jeśli tylko oszustwo będzie się uprawiać na masową skalę.

Źródło: TVP/x-news

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: taksówkarze | taksówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »