Popyt wspiera chiński import miedzi

Ilość metalu, który został sprowadzony w listopadzie do kraju wzrosła o 15 proc. z poziomu 11-miesięcznego minimum zanotowanego w październiku. Import nie jest jednak tak mocny jak w pierwszej połowie 2009 roku, kiedy to statki z importowanymi surowcami czekały po kilkadziesiąt godzin na rozładunek w chińskich portach.

Ilość metalu, który został sprowadzony w listopadzie do kraju wzrosła o 15 proc. z poziomu 11-miesięcznego minimum zanotowanego w październiku. Import nie jest jednak tak mocny jak w pierwszej połowie 2009 roku, kiedy to statki z importowanymi surowcami czekały po kilkadziesiąt godzin na rozładunek w chińskich portach.

Listopadowy wzrost importu miedzi przez Chiny sprawił, że kraj ten sprowadził o 15 proc. więcej metalu niż w październiku, gdy zanotowano dołek importu ostatnich 11 miesięcy. Jak podaje Bloomberg, dane wskazują na listopadowe dostawy do Chin 194388 ton miedzi, czyli o 15 proc. więcej niż w październiku.

Minister przemysłu Chin Li Yizhong stwierdził, że zapowiada się, że w przyszłym roku import miedzi wzrośnie o 11 proc., a analityk z Jinrui Futures Fu Bin powiedział, że krajowa cena wyraźnie wzrosła względem londyńskiej i dodał, że zyski mogą powrócić jeśli ten trend będzie kontynuowany.

Reklama

Cena metalu z dostawą za trzy miesiące w Londynie spadła o 0,6 proc. do poziomu 6895 dolarów za tonę. Wzrost wartości dolara wpływa na wiele rynków surowcowych - także na miedź - i sprawia, że ich ceny spadają. Dolar zyskał na wartości wobec 15 z 16 najważniejszych walut świata.

Łukasz Wardyn

City Index / o. w Polsce
Dowiedz się więcej na temat: import | chiński | popyt | chińskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »